Zebraliśmy już na tyle dużo informacji o wyspie, że czujemy się w obowiązku przybliżyć wam jej zalety, bo jak się okazuje wad jest niewiele. Dodatkowym plusem jest fakt, że na miejscowym lotnisku lądują samoloty czarterowe z Polski.
Powierzchnia wyspy jest niewiele większa od Warszawy, ale z uwagi na jej podłużny kształt, podróżni decydują się na zwiedzanie zwykle jednej części - północy lub południa.
Wyspę tłumnie odwiedzają mieszkańcy Azji, ponieważ znajdują się na niej duże parki rozrywki - na północy VinWonders, a na południu SunWorld z jedną z najbardziej widowiskowych kolejek linowych w Azji.
- Wiza - lecąc na Phú Quốc obywateli RP nie obowiązuje wiza. Na lotnisku przechodzimy jedynie odprawę paszportową i wychodzimy na zewnątrz. Jeśli jednak planujecie potem udać się na kontynent musicie taką wizę wyrobić.
- Walutą Wietnamu jest dong wietnamski. Po wybraniu 160 zł będziecie już milionerami - co jest akurat dość zabawne, ale warto bacznie sprawdzać banknoty przy płaceniu, ponieważ niektóre są do siebie dość podobne. Co prawda 10.000 i 100.000 dongów różnią się wielkością, ale oba jednak są zielone i nie raz je pomyliliśmy. Dongi bez problemu można wypłacać z bankomatów, których jest na wyspie na pęczki. Prowizje są różne od wypłaty różnią się w zależności od banku, ale są takie, gdzie prowizja dla Revolut wynosi zaledwie 3,50 zł.
- W Wietnamie obowiązuje ruch prawostronny. Dlatego nikt nie będzie mieć problemów z prowadzeniem auta czy skutera. Jednak trzeba wziąć pod uwagę, że w tym kraju skutery są niezwykle popularne i nawet na ulicach wyspy trzeba spodziewać się dużego ruchu, zwłaszcza w centrach miast. Wyjątkiem będą Grand World i Sunset Town, których szerokie ulice są niemal wolne od pojazdów.
- Sunset Town - kolorowe miasteczko na południu wyspy.
- Po znacznej części wyspy kursują bezpłatne autobusy VinBus. Jeśli jednak zależy wam na komforcie, to skorzystajcie z Graba - azjatyckiego odpowiednika Ubera. Do niektórych miejsc najłatwiej dotrzeć właśnie prywatnym transportem. Przejazdy wychodzą korzystnie i na krótkich odcinkach portfel nawet tego nie odczuje. Kurs z północy na południe - ok. 40 km będzie kosztować 500.000 dongów, czyli 80 zł. To 2 zł za kilometr.
- Jeden z bezpłatnych autobusów VinBus.
- Internet na wyspie jest bezpłatny w każdym hotelu oraz autobusach VinBus. Na dodatek wiele restauracji posiada własne sieci, które udostępnia klientom. Jeśli jednak chcecie mieć internet w telefonie, bez problemu kupicie go na lotnisku - szczegóły poznacie na stoiskach. Bardziej spersonalizowaną opcją będzie eSIM od trip.com, który możecie zakupić na konkretną ilość dni z opcją 1 lub 2 GB dziennie. Na 6-dniowy pobyt kupiliśmy pakiet 1 GB na każdy dzień, za co zapłaciliśmy 6 dolarów, czyli 25 zł.
- Prąd - w Wietnamie najpopularniejsze są gniazdka uniwersalne. Dzięki temu nie ma potrzeby zabierania przejściówki, bo bez problemu podłączycie do sieci wszystkie urządzenia.
- Języki obce - Wietnamczycy nie uczą się języków obcych na szeroką skalę, dlatego nie należy oczekiwać, że z każdym się dogadacie. Barmani, kelnerzy czy hotelarze najpewniej będą znać angielski. Jeśli nie, to warto zainstalować w smartfonie translator - wiele razy pomógł nam dopiąć transakcję lub zamówić jedzenie w mniej turystycznych częściach wyspy.
- Google maps pokazuje na mapie lokale gastronomiczne oraz sklepy, ale w rzeczywistości będą one się znacznie różnić od europejskiego wyobrażenia. Najwięcej restauracji podobnych do europejskich znajdziecie przy głównej ulicy w Dương Đông, a także na 100% w każdym renomowanym hotelu. Trzeba się jednak liczyć, że posiłki będą tam również kosztować po europejsku. Możemy jednak polecić ciekawe miejsce - Pizza Camia, to restauracja, w której poza wietnamskimi przysmakami zjecie również pizzę czy burgery. Polecamy, byliśmy tam trzy razy i za każdym obsługa była na najwyższym poziomie.
- W pizzerii Camia jedliśmy kilka razy - polecamy!
- Skutery - jeśli pojedziecie na prowincję - koniecznie wypożyczcie skuter. Dzięki temu będziecie mogli odwiedzić miejsca mniej turystyczne, jak np. ukryte przed masową turystyką plaże. Skutery w Wietnamie są wyposażone w automatyczną skrzynię biegów, więc zasadniczo nie musicie się na tym w ogóle znać. W wypożyczalni poinstruują co robić i to w sumie wszystko. Ważne, aby zawsze jeździć w kasku. Krótki kurs jazdy na skuterze znajdziecie na naszym kanale YouTube.
- Szukanie noclegów na wyspie zacznijcie od hoteli 4 i 5 gwiazdek, bo wysoki standard w Wietnamie jest dużo tańszy niż w innych częściach Azji. Tutaj codziennie dostaniecie nowe kapcie czy szczoteczki do zębów razem z pastą. Na Phú Quốc sprawdziliśmy już kilka hoteli, ale dwa szczególnie nam się spodobały - polecamy 3 gwiazdkowy Eko Beach Resort oraz 5 gwiazdkowy The Shells.
- Jeśli chcecie uzupełnić apteczkę - zróbcie to właśnie Wietnamie, bo leki są dość tanie. Apteki często znajdują się w barakach, ale zapewniamy, że pracujący tam farmaceuci doskonale was zrozumieją, nawet bez znajomości angielskiego - wystarczy podawać nazwy leków.
- Kapryśna pogoda - nie ważne kiedy traficie na wyspę, pogoda będzie rewelacyjna. W chłodne miesiące w dzień jest minimum 20 stopni, a w nocy 14-15 stopni Celsjusza. W lecie możecie liczyć na temperatury od 30 stopni Celsjusza w dzień, a w nocy 20-25 stopni. Temperatura wody zawsze przekracza minimum 19 stopni. Opady są rzadkie, najczęściej zdarzają się wieczorami, a najbardziej obfite są niestety w lecie. W Wietnamie trzeba się również liczyć z dużą wilgotnością, która zwykle wynosi od 70 do nawet 85%. Na urlop na wyspie polecamy okres od listopada do lutego, kiedy deszcze padają bardzo sporadycznie, a temperatura i wilgotność nie są jeszcze tak uporczywe jak w lecie.
Sprawdź co trzeba wiedzieć o podróży do Wietnamu kontynentalnego. Przygotowaliśmy podobny poradnik →