Niezależnie od okazji, warto poświęcić chwilę i dobrać prezent zgodnie z zainteresowaniami czy potrzebami obdarowywanego. Ale co, jeśli nie wiemy, czego druga osoba sobie życzy? Najlepiej zapytać wprost - wtedy unikniecie niepotrzebnych nieporozumień, a prezent zostanie idealnie dopasowany. Poniżej, w kilkunastu punktach, postaramy się pomóc najlepiej dopasować prezent do profilu podróżnika, ponieważ możemy w tym temacie sporo powiedzieć.
Na podstawie własnych doświadczeń opisujemy co okazało się kluczowe w fachu podróżnika i co nam się naprawdę przydaje. W drugiej części prezentujemy antylistę prezentów, których w żadnym wypadku nie chcielibyśmy dostać.
Co kupić podróżnikowi na prezent?
Poniższa lista została ułożona na podstawie naszych własnych doświadczeń zebranych podczas bardzo długich podróży oraz krótkich lokalnych wycieczek.
Wyposażenie plecaka
Waga podróżnicza - banalne narzędzie, które może się przydać podczas budżetowych podróży, gdy dużo latamy, a nie opanowaliśmy do końca sposobu mierzenia wagi bagażu na oko. Na rynku są zarówno analogiczne, jak i cyfrowe wersje urządzenia.
Ręcznik z mikrofibry - jeden z podstawowych artykułów sanitarnych, jaki naprawdę warto zabrać w podróż, nawet podczas wyjazdu do hotelu. Dodatkowy własny ręcznik nie zajmuje wiele miejsca, a może uratować nam życie, np. w przypadku, gdy obiekt do którego się udajemy, nie posiada własnych ręczników na stanie (są takie!), albo gdy wynajęcie plażowych jest kosmicznie drogie.
Wodoodporny pokrowiec na plecak jest dziś oczywistym dodatkiem podróżnika. O ile plecak nie ma go w zestawie - można go dokupić. Zwykle jest dodatkowym zabezpieczeniem, być może nie zostanie nawet użyty, ale o takim prezencie warto pomyśleć, jeśli kompletnie nie wiecie co kupić.
Odzież, elementy odzieży
Peleryna przeciwdeszczowa wielokrotnego użytku - o tym, jak potrzebna jest to część garderoby przekonaliśmy się w Jordanii. Warto posiadać w ekwipunku taką pelerynkę wielorazowego użytku. Może być bardzo miłym prezentem dla osoby, która sporo podróżuje.
- Wybierając się do Jordanii nie wiedzieliśmy, że peleryna w ogóle może się przydać. Za jednorazówki zapłaciliśmy tyle, co za wielokrotnego użytku.
Jeśli jesteśmy już przy odzieży ochronnej to miłośnikom zimowych górskich wycieczek na pewno warto kupić dwie rzeczy:
Stuptuty, które chronią buty przed wpadaniem do nich śniegu. Bardzo przydatna rzecz, którą doceniliśmy w zimowym sezonie 2021 roku. To przydatne akcesorium można kupić od 25 zł za parę.
Raczki - nakładane na buty gumy z kolcami. Dzięki nim nasze buty zyskują lepszą przyczepność. Sprawdziliśmy - wielokrotnie uratowały nasze wyjścia w góry. Najtańsze można kupić już od 30 zł za parę.
Chusta na szyję - skrawek materiału, który ma wiele zastosowań. Może być osłoną przed słońcem, piachem, deszczem, a według ostatnich zaleceń Ministerstwa Zdrowia - również maseczką. Nie zajmuje wiele miejsca, a może uratować podróż przed kompletną klapą.
Czapka i rękawiczki? Raczej nie będzie nietaktem, gdy taki zestaw kupicie. Często są w różnych wzorach i kolorach, do tego w rozmiarze “onesize”. Na pewno przyda się osobie, która dużo chodzi po górach lub odwiedza północne kraje. Nawet jeśli podróżnik ma już ulubiony zestaw, nie zaszkodzi zrobić zapasów, czyli tzw. backupu.
Koc termiczny (ratunkowy) to nie najlepszy pomysł na prezent z uwagi na niewielki koszt, ale zdecydowanie przyda się jako prezent uzupełniający. Jako backup w plecaku może pomóc ogrzać się wieczorami lub w długiej podróży środkiem bez ogrzewania.
Prowiant, napoje
Termos. Przydatny zwłaszcza podczas jesienno-zimowych podróży. Zwłaszcza tych dłuższych, gdy chcemy odpocząć i wypić coś ciepłego, a w najbliższej okolicy nie ma żadnych schronisk. Istnieją różne wersje i pojemności, od 0,5l do 1,5l.
Butelka wielorazowego użytku (z filtrem) - posiadanie własnej butelki to dziś obowiązek. Butelka przyda się nie tylko jako bidon w mikro podróży, ale także świetnie sprawdza się w dalekich wielodniowych wyprawach, zwłaszcza podczas przesiadek na lotniskach. Sprawdziliśmy to na własnej skórze m.in. w Kuala Lumpur i Singapurze, gdzie pojemnik na wodę można bez problemu uzupełniać z dystrybutorów na lotnisku. Również po przejściu kontroli bagażowej.
Butelki znajdziemy w różnych rozmiarach, od 0,33l do 1l, szklane, plastikowe i metalowe. Są również w formie typowej butli zakręcanej lub bidonów.
Elektronika
Dysk zewnętrzny, na którym podróżnik będzie zapisywać kopie zapasowe swoich zdjęć i filmów. To bardzo ważna rzecz, gdy materiały przywożone z podróży zajmują coraz więcej miejsca.
Dzisiejsze powerbanki to urządzenia, które po prostu trzeba mieć w każdej podróży, ale czy na pewno wiecie jaki kupić? Są oczywiście różne kształty i kolory, jednak nie o to tutaj chodzi. Niektóre linie lotnicze podchodzą do tematu bardzo restrykcyjnie. Powerbanki przekraczające pojemność 100 Wh mogą zostać zarekwirowane na wielu lotniskach - najlepiej też by ta wartość została opisana na obudowie, bo podczas kontroli nie będą tego dochodzić, tylko od razu wywalą do kosza.
Jedyne powerbanki, które jest sens przewozić nie mogą przekroczyć 100 Wh, a także - co chyba dużo ważniejsze w przypadku dzisiejszych smartfonów - powinny mieć opcję ładowania Quick Charge, bo to pozwoli naładować urządzenie w szybkim czasie. Innych nie kupujcie, zmarnujecie jedynie pieniądze.
Ledowe latarki kieszonkowe są obecnie dostępne na rynku w formie małych, bardzo wydajnych urządzeń. Niegdyś głównie w kształcie cylindrów, dziś dostępne również jako przydatne gadżety. Brelok, magnes czy długopis? Czemu nie.
Adapter lub przejściówka do gniazdek elektrycznych - mała rzecz, a cieszy. Wielofunkcyjny adapter to bardzo przydatny gadżet głównie w byłych koloniach brytyjskich czy amerykańskich. Choć często problem da się obejść, np. za pomocą patyczka (typ G), to mimo wszystko lepiej się zabezpieczyć. Dawno temu kupiliśmy przejściówki uniwersalne do każdego typu gniazdka i jesteśmy z nich ogromnie zadowoleni.
Jeśli jednak jubilat jest fanem jakiegoś konkretnego regionu, to warto sprawdzić wcześniej, czy roboty nie załatwi jedna przejściówka zajmująca o wiele mniej miejsca. My już tak robiliśmy i na Amerykę Północną kupiliśmy proste dwustronne przejściówki.
Kostka, rozdzielacz do prądu - kolejny gadżet elektroniczny, który pomoże w beznadziejnej sytuacji hotelowej, gdy np. mamy do dyspozycji jedno wolne gniazdko. Wtedy podłączając kostkę możemy zyskać kilka kolejnych gniazd. W połączeniu z wyżej opisaną przejściówką szybko uzyskamy mini centrum zasilania dla wszystkich naszych sprzętów.
Gadżety
Wodoszczelny worek na drobiazgi. Podczas pobytu w Wietnamie odkryliśmy zaletę wodoszczelnych worków. Dlatego polecamy produkt nietuzinkowy - Worek Elbrus DRYBAG. Produkt sprawdzi się idealnie podczas deszczowej pogody i intensywnego użytkowania. Worek marki Elbrus odznacza się solidnością i wytrzymałością.
Buty do wody. Chyba nie trzeba tłumaczyć o co chodzi? Buty przydają się w wielu miejscach świata, bo nie wszędzie są piaszczyste plaże jak nad Bałtykiem. Ponadto przydadzą się na 100% podczas wycieczki łodzią, np. jak ta, na którą wybraliśmy się w parku Khao Sok (foto wyżej).
Dla fotografa i filmowca
Szczególną podkategorię prezentów stanowią gifty dla podróżników tworzących własne treści multimedialne - fotografów i filmowców.
Robienie krótkich filmów telefonem to dziś norma, ale przy chęci kręcenia dłuższych materiałów szybko dojdziemy do wniosku, że potrzebne są dedykowane urządzenia. Kamerą, która z powodzeniem zastąpi smartfona, a do tego ma wbudowaną stabilizację oraz rejestruje materiał wysokiej jakości jest Kamera sportowa GoPro. Jeśli chcecie obdarować amatora filmów podróżniczych profesjonalnym sprzętem, wybierzcie właśnie ten konkretny produkt.
W swojej karierze filmowej przetestowaliśmy wiele urządzeń i tylko to jedno nas nie zawiodło.
Statywy do wszystkiego. Do urządzeń mobilnych przyda się pomoc w postaci podpory zapewniającą stabilne ujęcia. Mały statyw to fajny gadżet, ale niekoniecznie obowiązkowy, bo jednak zajmuje miejsce. Być może poprawę jakości nagrań zapewni tripod, czyli niewielki starty w trzema nóżkami i często z modułową wyciąganą “szyjką”. Taki dodatek do kamery pozwala zrobić fajny materiał, np. timelapse. Zwykle po złożeniu można go nosić razem z kamerą w kieszeni, albo wrzucić na dno plecaka i zapomnieć.
Organizer na kable - Wozicie ze sobą multum kabli? Nam się zdarza często, bo tutaj Micro USB, USB Typ-C itp… A czasem bierzemy więcej, bo w nocy trzeba naładować kilka sprzętów na raz. Do tego przyda się organizer, który pozwoli posortować pozwijane kable i zapewni do nich szybki i łatwy dostęp.
Karty SD - jeśli nie do końca wiecie na co się zdecydować, a obdarowywany nagrywa dużo materiałów wideo - możecie podarować dobrej jakości kartę SD. Taki prezent na pewno się nie zmarnuje, a zasili kolekcję kart, która w przypadku fotoreportera musi być pokaźna.
Wodoszczelne etui na karty SD - gadżet niezwykle ważny w podróży filmowca i fotografa. Pozwala zabezpieczyć wspomniane wcześniej karty i posortować na czyste oraz zapisane. Dla nas istotne było, aby etui stanowiło dodatkową ochronę. Dlatego też zaopatrzyliśmy się w opakowanie antyuderzeniowe i wodoszczelne.
Blenda fotograficzna - podstawowe narzędzie każdego fotografa, używane do odbijania i modyfikowania światła. Jej mała wersja to akcesorium, dzięki któremu wykonamy zdjęcia najwyższej jakości.
Czego nie polecamy na prezent
Są różne rzeczy, które w podróży się nie sprawdzają, albo nie będą użyteczne dla obdarowanego. Jeśli nie mamy pewności - najlepiej zapytać, czy taki prezent się przyda, albo co gorsze - jeśli nie znamy się na tym - nie kupujmy produktów z tej listy.
Plecaki i saszetki to temat szeroki jak rzeka. Wiemy, bo w ramach naszych odległych podróży kupiliśmy ich dziesiątki. Od plecaków 70l do niewielkich rozmiarów oraz toreb, saszetek itp. Każdy typ podróży wymaga innego podejścia, dlatego pozwólcie podróżnikowi samemu wypracować swój własny sposób pakowania i wybierania tego, czego potrzebuje.
Dlatego też butelki do kosmetyków, ani cokolwiek innego, co ma ułatwiać przewożenie tego typu produktów uważamy za wybór indywidualny. Niektórzy zabierają ze sobą tonę kosmetyków, inni wcale nie muszą. Uważamy za niepotrzebne robienie kolekcji buteleczek, skoro ktoś może ich w ogóle nie potrzebować...
Kłódka i pas na walizkę - podróżnik zabiera ze sobą wszędzie walizkę? Może warto zwiększyć komfort bezpieczeństwa i podarować kłódkę lub pas zabezpieczający? Niestety, to tylko modny gadżet, ale niczego nie załatwia. Na YouTube znajdziecie wiele filmów pokazujących jak otworzyć walizkę pomimo zabezpieczenia kłódką czy pasem… Fałszywe poczucie bezpieczeństwa.
Multitool lub scyzoryk - narzędzie, które posiada końcówki do wszystkiego. Świetnie się prezentuje, ale na pewno zostanie zarekwirowane na pierwszym lepszym lotnisku.
Dezodorant lub spray na komary typu MUGGA - super. Jednak jeśli jest w puszce i ma opis “flammable” to na lotnisku szybko podróżnika go pozbawią. To się tyczy również każdego produktu w blaszanym pojemniku.
Zatyczki do uszu, zaślepka na oczy - spać w samolocie lub w hotelu przy głównej ulicy miasta? Zmora każdego podróżnika, ale niech on sam zdecyduje jak poradzić sobie z tym problemem.
Odzież termoaktywna ostatnio bije rekordy popularności, bo przydaje się zarówno w podróżach po górach, ale także jako bielizna do spania. Sposobów jej wykonania jest tyle samo co kolorów, dlatego lepiej zostawić wybór podróżnikowi. Nie mówiąc o tym, że rozmiarówka może się różnić w zależności od producenta.
Skarpetki są najbardziej popularnym i zarazem znienawidzonym prezentem świątecznym. Wszyscy coś o tym wiemy i również wszyscy pamiętamy, że nie to chcieliśmy dostać. Niech tak pozostanie.
Popularne przewodniki książkowe kupimy w każdej księgarni. Sami mieliśmy epizody z poradnikami w podróży. W 2016 roku zakupiliśmy przewodnik po Tajlandii za naprawdę niemałe pieniądze. Niewiele się w nim zgadzało, a teraz można śmiało założyć, że po pandemii zgadzać się będzie jeszcze mniej.
Etui na paszport jest najbardziej znienawidzonym przez kontrolerów paszportowych przedmiotem zaraz po okularach i nakryciach głowy, których podróżni nie zdejmują pomimo zamieszczonej przy punktach kontroli informacji. Paszport posiada chip EEPROM, a zapisane w nim dane odczytywane są po przyłożeniu książeczki do czytnika. W tym celu nie może być na nim żadnej dodatkowej okładki. Chip i antenka znajdują się w tylnej części okładki, która dodatkowo usztywniona jest pokryta specjalną warstwą zapobiegającą zniszczeniu - dlatego nakładanie na paszport dodatkowej ochrony jest kompletnie bez sensu.
