- W twierdzy łatwo się zgubić. Jest tu tyle bram, że trudno się zdecydować w którą wejść.
Instalacja obronna składa się z Twierdzy głównej, fortu pomocniczego, fragmentów muru miejskiego i obwarowań polowych. Poza Fortem Owcza Góra wszystko można zwiedzić na własną rękę lub z przewodnikiem. Dla turystów udostępniono tarasy widokowe i główne budynki Twierdzy Kłodzko, a w nich historyczne wystawy, gdzie można poznać codzienne życie żołnierzy oraz zwiedzić podziemny labirynt chodników kontrminerskich.
Leżące na szlaku handlowym miasto w X wieku wzbogaciło się o gród obronny. Na początku XII wieku zdobył i spalił go czeski książę Sobiesław, ale szybko odbudował go w podobnym stylu. Dopiero na przełomie XIII i XIV wieku książę Henryk IV Probus przebudował gród na warowny zamek. Od tamtego czasu stał się siedzibą Piastów władających Ziemią Kłodzką.
Już w drugiej połowie XVI wieku rozbudowano Twierdzę o zamek średni i niższy, co świadczyło o zwiększeniu znaczenia Kłodzka. Dalsze umocnienia Twierdzy prowadzono na przełomie XVI i XVII wieku, kiedy mury obronne zastąpiono kurtynami i bastionami.
Po zdobyciu Kłodzka w 1742 roku przez Prusaków przystąpiono do rozbudowy instalacji obronnych. W tym celu rozebrano zamek, a na jego miejscu powstał donżon otoczony łańcuchem bastionów, redut i kleszczy.
W trzypoziomowych kazamatach urządzono wysokie na 20 metrów magazyny, zbrojownię, kuchnie i pomieszczenia dla załogi.
Fort pomocniczy Owcza Góra
Po drugiej stronie Nysy Kłodzkiej powstał dodatkowy fort złożony z dwóch koron - Niskiej i Wysokiej, którego zadaniem było uniemożliwienie ostrzelania Twierdzy Głównej ze szczytu wzniesienia, a także ułatwić obserwację wysuniętych północno-wschodnich przedpoli i poprawić kontrolę drogi w kierunku Wrocławia.
- Tunel do bramy wyjazdowej z donżonu. Droga została specjalnie pogłębiona, aby ciężarówki produkowane po II Wojnie Światowej mogły nią bezpiecznie przejechać.
- Widok na donżon od strony północnej.
Gwarantem możliwość długotrwałej obrony, były znajdujące się w twierdzy magazyny. Część z nich znajdowała się w położonych w mieście budynkach wzdłuż ulicy Łukasińskiego, w tym spichlerze zbożowe, magazyny prowiantu, soli, słomy oraz wozownie, prochownie, arsenał i piekarnia. Zasoby były wciągane do twierdzy specjalną podziemną kolejką linową.
Ponieważ Fryderyk II Wielki zdawał sobie sprawę z wartości Śląska, niemal bez przerwy rozbudowywał łańcuch twierdzy obronnych na tych terenach. Dlatego Festung Glatz był praktycznie nieustannie powiększany o kolejne umocnienia i tunele. Od 1770 roku Twierdza wzbogaciła się o donżon z wieżą widokową, Bastion Wysoki, Wieżę Bastionową, półbastion Orzeł i Wysoki Rodan. W latach 1790-1807 prowadzono dalsze rozbudowy chodników kontrminerskich.
Kiedy zdobyto twierdzę, ale nie do końca
W 1760 roku na krótko (i przez przypadek) Twierdza została przejęta przez Austriaków, ale w wyniku podpisanego pokoju wróciła na nią pruska załoga. W toku prowadzonej wojny, w 1807 roku generalny gubernator Śląska hr. Friedrich Wilhelm von Götzen walczył z napierającymi na ziemię kłodzką wojskami francuskimi. W wyniku przytłaczającej przewagi w nocy 23 czerwca Twierdza została poddana, ale do podpisania pokoju w Tylży 9 lipca, nie trafiła w obce ręce - zatem uznaje się, że nie została zdobyta.
Twierdza Kłodzko była w pełni gotowa na odparcie zagrożenia, po epizodzie wojennym z 1807 roku jej potencjał obronny tak naprawdę nigdy nie został w pełni przetestowany, a już 60 lat później podjęto decyzję o jej rozbrojeniu. W połowie XIX wieku zatraciła znaczenie strategiczne i na mocy decyzji rządu przekształcono ją na magazyny i więzienie.
W jej murach więziono m.in. powstańców styczniowych i więźniów politycznych, a podczas II wojny światowej jeńców wojennych różnej narodowości. W 1944 roku uruchomiono w Twierdzy zakłady produkujące części do pocisków rakietowych V-1 i V-2 oraz aparaturę do łodzi podwodnych.
- Plac przed wejściem do Wielkich Kleszczy. Został on zalany betonem po wojnie, w celu ułatwienia przejazdu ciężarówkom.
Jednym z najważniejszych elementów fortyfikacji był położony w centrum kompleksu Wielkich Kleszczy. Obecnie znajdują się tam sale ekspozycyjne z wystawami ukazującymi codzienne życie mieszkańców Twierdzy, w tym pomieszczenia koszarowe, administracyjne, kuchnię, szpital czy aptekę.
Po 1958 roku w zabudowaniach Twierdzy uruchomiono wytwórnię tanich win, która funkcjonowała do 1995 roku. W tym czasie poddano adaptacji część zabudowań, w tym obniżono drogę wyjazdową oraz zabetonowano plac w miejscu dawnej fosy.
- Kolejne z wielu przejść pod bastionami.
Pomieszczenia udostępnione do zwiedzania, to zaledwie 10% powierzchni obiektu. Do zwiedzania udostępniono część górną Twierdzy, którą można zwiedzać z przewodnikiem lub na własną rękę.
Trasa dla zwiedzających rozpoczyna się od Dziedzińca Tumskiego, skąd przechodzi się do Bastionu Alarmowego.
Dalej udostępnione są dwa tarasy widokowe na dachach bastionów, liczne pomieszczenia z wystawami historycznymi w tym lazaret, Bastion Wieżowy, donżon. Po zwiedzeniu górnych pomieszczeń przechodzi się do murów obronnych po północnej części. Tam można również obejrzeć zabytkowy czołg.
- Apteka w fortecznym lazarecie.
- Czołg na tyłach twierdzy. Przypomina o najnowszej historii twierdzy - prowadzonych zdjęciach do serialu "Czterej pancerni i pies".
W drodze powrotnej na Dziedziniec Tumski przechodzimy koło wejść do labiryntu tuneli - chodników kontrminerskich.
Legendy związane z twierdzą
- Jedna z legend mówi o pięknej i niezwykle silnej córce Kraka - Valesce. Pani nie przyjęła zaręczyn od dzielnego rycerza, który w akcie zemsty napadł na zamek i uwięził ją. W wyniku sądu udowodniono jej paranie się czarami i zamurowano żywcem w ścianach zamku.
- Inna wersja mówi, że Valeska miała układy z samym diabłem, który jej siłę połączył z długimi pięknymi włosami. Zbuntowani mieszkańcy napadli na zamek i w śnie ogolili jej głowę, a skradzione później włosy sprowadziły na nich liczne nieszczęścia, ciało Valeski zostało zamienione w posąg.
- Jej budowniczy, szewc Czesław, budował ją przez dziewięć lat, ponieważ przenosił dziennie tylko tyle kamieni, ile zmieścił w fartuchu.
- Legenda jest dość groteskowa. Opowiada o pośmiertnym życzeniu Żiżkim, który nakazał zrobić ze swojej skóry bęben. Wybijany na nim dźwięk zagrzewał wojów do ogromnego wysiłku podczas bitew. Bęben był przechowywany przez stulecia na zamku w Kłodzku, aż został skradziony i przekazany w darze Fryderykowi II, a ślad po nim zaginął.
- Podczas prób zdobycia Twierdzy przez Francuzów, hrabianka Ursini zatruła wodę, a wskutek uszczuplenia załogi Friedrich Wilhelm von Götzen postanowił zawrzeć rozejm. Niestety, efekty zatrucia odczuła na własnej skórze - zatruty wodą zmarł jej ukochany, a ona sama została skazana na 20 lat w Twierdzy. Podobno po wyjściu na wolność do śmierci mieszkała w kamienicy z widokiem na Twierdzę.
- Zaaranżowana sypialnia żołnierzy pruskich.