Na lotnisku znajduje się tylko jeden terminal obsługujący jednocześnie loty międzynarodowe i krajowe. Podzielony jest na dwie strefy: przylotów i odlotów, do których z poziomu zero wchodzi się oddzielnymi wejściami, ale po przejściu kontroli bezpieczeństwa można się pomiędzy nimi przemieszczać bez problemów.
- Przejście z Duty Free do bramek 6-14.
Hala przylotów jest mniejsza. Wychodząc z samolotu trafiamy na piętro, gdzie dokonywana jest kontrola paszportowa. Schodzimy piętro niżej po odbiór bagażu (o ile mamy), a następnie prześwietlamy torby. W dalszej części znajdują się: informacja, bankomaty, a na zewnątrz stoiska odjazdu busów, taxi i Graba.
Hala przylotów z bramkami 6-14 (na lotnisku nie ma innych). Wchodzimy korytarzem ze sklepami. Po dokonaniu check-in przechodzimy do strefy Duty Free, a schodkami na poziom +1 gdzie są sklepy z pamiątkami, restauracje, kawiarnie, apteka, kantor, pokój modlitw oraz posąg Buddy.
Po przylocie
- Z samolotu wychodzimy rękawem, a następnie wąskim korytarzem do kontroli paszportowej.
Z rękawa ruszamy do kontroli paszportowej, gdzie odbieramy wizę. Procedura trwa dosłownie chwilkę - strażnik drukuje kod QR i wkleja do paszportu, po czym przybija pieczątkę i gotowe - witamy w Sri Lance.
Jeśli nie posiadamy wizy, to można zakupić ją na lotnisku w okienku (ale będzie drożej), którego nie da się przeoczyć - znajduje się bezpośrednio przed wyjściem z korytarza. Wychodząc z samolotu prędzej czy później “wpadniemy” na to okienko.
Zanim opuścimy lotnisko Kolombo musimy jeszcze odebrać bagaż rejestrowany (jeśli mamy).
- Stoiska sprzedaży pakietów internetowych.
Opcją dodatkową przed wyjściem jest zakup karty SIM z pakietem danych - polecamy to zrobić jeszcze przed wyjściem.
Kasę bez problemu można wybrać z bankomatu w terminalu - są tam aż cztery bankomaty obok siebie (być może więcej). Sprawdziliśmy, które wypłacają kasę bez prowizji dla Revolut.
- Na lotnisku znaleźliśmy cztery bankomaty obok siebie. Jest w czym wybierać.
Dojazd do centrum
Lotnisko Colombo tak naprawdę znajduje się w pobliżu miasta Negombo, dlatego wielu podróżnych po przylocie udaje się od razu do tej turystycznej miejscowości.
Do Negombo zdecydowaliśmy się pojechać Grabem (do tego niezbędny jest zakup pakietu internetowego jeszcze przed opuszczeniem terminala lotniskowego):
- Dojazd do Negombo zajmuje 22 minuty (ok. 10 km),
- Dojazd do centrum Kolombo - ok. 50 minut (35 km).
- Jeśli chodzi o przejazdy tuk-tukami na dłuższych trasach, to ostrzegamy przed naciągaczami! :)
Przed lotniskiem można również zamówić taxi, tuk-tuka (nie polecamy dłuższych przejazdów) oraz busa. W holu znajdują się wypożyczalnie aut.
Do obu miast możliwy jest również dojazd koleją ze stacji Katunayaka South Railway Station, ale stacja znajduje się 2 km od terminala i trzeba się tam dostać na własną rękę.
Przed wylotem
Po wejściu do terminala przejdziemy korytarzem ze sklepami i kawiarniami. Jeśli nie kupiliście odpowiedniej ilości pamiątek podczas objazdu wyspy - polecamy zrobić to właśnie w tym miejscu, bo ceny są korzystne i podawane w rupiach. Po przejściu kontroli - już tylko w USD.
Drukowanie biletów w check-in trwa chwilkę, po czym przechodzimy do strefy Duty Free.
- Na samolot czekamy w holu z widokiem na schody. Dookoła górnego poziomu znajdziemy lokale gastronomiczne.
Główny korytarz łączący obie części budynku oferuje widoki z oszklonej galerii - można z niej obserwować samoloty.
- Fajnie jest pogapić się na samoloty, ale niestety w dniu odlotu pogoda się popsuła.
Jest tu również witający gości posąg buddy z mudrą dharmachakra, a nieopodal także kantor i okienko sprzedaży wiz on-arrival.
- Dla tych co przylatują i opuszczają Sri Lankę - szczęśliwej podróży :)
Zakupy
W części Duty Free nie należy się spodziewać cen zbliżonych do średniej krajowej. Jest tu tradycyjnie drogo i w dolarach.
Rupie na nic się nie przydadzą (ale można je jeszcze wymienić na USD w kantorze). Wszelkiego rodzaju pamiątki to koszt wyższy niż w sklepach przy wejściu do terminala.
- Usiedliśmy przy filiżance cappuccino, aby w spokoju obserwować zabieganych ludzi.
W strefie bezcłowej zamówiliśmy tylko kawę na pobudzenie, bo wszystko inne mieliśmy bezpłatnie w Qatar Airways.