Odwiedzając lotnisko w Sauhadżu trudno nie pokusić się o porównanie z polską gwiazdą memów - portem lotniczym Warszawa-Radom. Zarówno podczas przylotu i wylotu, samolot WizzAir był jedynym, jaki tam widzieliśmy, a w holu lotniska hulał wiatr i zalegała głucha cisza.

- Lista najbliższych przylotów/odlotów.
Otwarcie portu zostało zainaugurowane przez prezydenta Hosniego Mubaraka (obalonego w 2011 roku) i do dziś nosi jego imię. Budowa portu lotniczego Sauhadż kosztowała ok. 80 milionów USD. Kompleks jest skromny - obejmuje terminal pasażerski (VIP longue, strefę Duty Free), wieżę kontrolną oraz pas startowy o długości 3 km. Maksymalna roczna przepustowość to 3,5 miliona pasażerów.

- Budynek terminala pasażerskiego w Sauhadżu. Źródło: wikipedia.org
Terminal miał przypominać świątynię starożytnego Egiptu, ale tego założenia naszym zdaniem nie udało się osiągnąć.

- Parking na 400 aut i 25 autokarów świeci pustkami.
Lotnisko Sauhadż może przyjąć jednorazowo sześć samolotów wąskokadłubowych (Airbus A320 lub Boeing 737).
Sauhadż-Mubarak jest kolejnym portem regionu po Luksorze, Asuanie, Assiut i Abu Simbel. Port lotniczy Sauhadż obsługuje głównie połączenia lokalne, ale także połączenia międzynarodowe z ZEA (Abu Zabi i Dubaj), Arabią Saudyjską oraz Kuwejtem.

- Zaletą lotu do Sauhadżu jest możliwość podziwiania koryta Nilu z zupełnie innej perspektywy.
Do hali przylotów przechodzimy po płycie lotniska. Jeśli mamy wizę zakupioną online - idziemy do kolejki paszportowej. Jeśli nie - należy ją kupić w okienku bankowym.

- Witamy w Egipcie.
Zagranicznych turystów z kolejki wyławiają pracownicy lotniska i kierują do okienka zakupu wizy lub - jeśli mają e-wizę - od razu do kontroli paszportowej poza kolejnością.
Po przejściu kontroli do paszportu zostaje wbita wiza (w przypadku e-wizy pod pieczątką dopisany jest jej numer). Następnie prześwietlamy bagaż i przechodzimy do holu głównego, w którym znajdują się bankomaty. Skorzystaliśmy z National Bank of Egypt - bez prowizji dla Revolut.
Temat jest bardzo trudny - nie odnotowaliśmy żadnych informacji o komunikacji miejskiej, która łączy port lotniczy z miastem Sauhadż.
Najłatwiej (i w sumie też tanio), było poszukać ludzi świadczących usługi transportowe prywatnym samochodem. Właściwie kierowca sam nas zaczepił. Po krótkiej wymianie gestów (bo kierowca nie znał angielskiego) negocjujemy cenę za pomocą kalkulatora. Czekamy, aż auto się zapełni (w sumie 4 pasażerów) i jedziemy bezpośrednio do wcześniej ustalonego miejsca.

- Jedziemy do miasta.
Na teren lotniska dotarliśmy zamówionym w hotelu transportem. Przed wjazdem na teren lotniska samochód jest sprawdzany przez strażników.

- Wracając na lotnisko udało się "ustrzelić" fotkę wieży kontroli lotów.
Do terminala wchodzimy głównym wejściem (na bramce strażnik sprawdza karty pokładowe). Kontrola paszportowa jest dokładna, m.in. ponownie sprawdzana jest wiza (tutaj może być potrzebny spacer od okienka do okienka).
Po przejściu wstępnej kontroli bagaż poddawany jest prześwietleniu, a przez wykrywacz metalu przechodzimy bez butów. Strażnik może (ale nie musi) czepić się zawartości bagażu. Trzeba stanowczo odpowiadać “NO” na każdy z jego pomysłów.

- Autobus podstawiony. Już minuty dzielą nas od wyjścia z terminala i wylotu do ZEA.
Strefę Duty Free trudno nazywać strefą. Znajduje się tu kiosk z papierosami oraz jeden lub dwa punkty gastro, które były dla nas mało zachęcające (zrezygnowaliśmy z oględzin). Na lotnisku nie kupiliśmy nawet wody - dopiero w samolocie.
Dworce kolejowe i porty lotnicze w Egipcie to obiekty o znaczeniu strategicznym, dlatego lepiej nie fotografować ich oficjalnie. W internecie można przeczytać historie o turystach, którzy za robienie takich zdjęć trafili na komendę policji.
Stosowaliśmy się w większości przypadków do obowiązującego prawa, dlatego w tym tekście fotek jest niewiele. Wybaczcie, ale mamy nadzieję, że opis będzie wyczerpujący.

- Dworzec kolejowy w Luksorze. Okazji do zrobienia kilku fotek nie mogliśmy zmarnować :)
Ostatnia modyfikacja: czwartek, 07-09-2023 r.