Położona u stóp góry Deir el-Bahari świątynia, znacznie różni się od innych budowli sakralnych tamtych czasów, ale filozofia przyświecająca architektowi przywodzi na myśl kopiec stworzenia, po którym wierni wspinają się powoli, docierając do umieszczonego na końcu drogi sanktuarium.
- Pojechaliśmy na drugą stronę Nilu, aby zobaczyć to cudo starożytnej architektury.
Podziw wzbudza symetryczna bryła świątyni, z trzema wysuniętymi tarasami, połączonymi rampą umożliwiającą przechodzenie pomiędzy poziomami. Każdy z tarasów zakończony został gigantycznym portykiem.
- Do świątyni prowadziła niegdyś aleja z dwoma rzędami sfinksów.
Od razu wspinamy się na samą górę i wchodzimy na niewielki dziedziniec, z którego można wejść do wykutego w skale sanktuarium Amona.
- Portyki tarasów - górna kolumnada wspierana jest posągami Ozyrysa.
- Dziedziniec górnego tarasu.
W wąskim przedsionku możemy zobaczyć doskonale zachowane dekoracje oraz ścienne malowidła.
- W głębi znajduje się pusta komora, w której Hatszepsut oraz jej ojciec, mieli powracać z zaświatów.
Boczne wejście z dziedzińca prowadzi do otwartego w 2015 roku Kompleksu Kultu Solarnego. To niewielki zespół pomieszczeń składający się z Kaplicy Słońca Nocnego oraz dziedzińca z umieszczonym centralnie Ołtarzem Słonecznym.
- Kompleks Kultu Solarnego został odrestaurowany przez polskich archeologów.
Na niższym, środkowym tarasie, bezpośrednio pod Kompleksem Kultu Solarnego znajduje się kaplica Anubisa.
- Bóg zaświatów znajduje się we właściwym miejscu - czyli "pod ziemią" kaplicy słońca.
Do wnętrza nie można zajrzeć, ale ogromna kolumnada skrywa w cieniu historie zaklęte w barwne reliefy.
Z drugiej strony środkowego tarasu znajduje się kaplica Hathor przypomina zabudową salę hypostylową, a liczne wizerunki bogini charakterystyczne dla kultu tebańskiego - przedstawiające Hathor z krowimi uszami.
- Hathor z krowimi uszami.
- Na jednej z głównych ścian umieszczono relief przedstawiający królową pijącą mleko prosto z wymion świętej krowy.
Po lewej stronie od głównego budynku istniały niegdyś dwie inne świątynie faraonów, ale czas obrócił je w gruzy. Dziś ruiny badają archeolodzy, także z polskiej placówki.
- Ta “najwspanialsza z wspaniałych świątyń” - jak ją wtedy nazywano - powstała w XV wieku p.n.e.
Świątynię budowano w celu przyćmienia wszystkiego, co wcześniej zbudowano. Ani przed nią, ani po niej nikt już nie budował w podobnym stylu.
Mury świątyni były świadkami ponad trzech i pół tysiąca lat historii, ale świątynia nie dotarła do naszych czasów w idealnym stanie. Dzisiejszy wygląd świątyni zawdzięczamy głównie polskim archeologom, którzy od 1961 roku nieprzerwanie zajmują się rekonstrukcją świątyni.
Polską placówką początkowo kierował profesor Kazimierz Michałowski - jego wkład w przywrócenie dziedzictwa kulturowego Egiptu uhonorowano ustawieniem popiersia na terenie Muzeum Egipskiego w Kairze.
- Popiersie Kazimierza Michałowskiego na placu przed (starym) Muzeum Egipskim w Kairze.