Z założenia chcieliśmy skorzystać z opcji, które proponują biura podróży - last minute, czyli na ostatnią chwilę. Naszych greckich wakacje nie planowaliśmy zbyt długo - był to całkowity spontan i zarazem strzał w dziesiątkę.
- Lot obsługiwał Ryanair Sun Boeingiem 787-800.
Na międzynarodowym lotnisku Kos o nazwie "Hipokrates” wylądowaliśmy po około 3,5 godzinach lotu. Stamtąd wyruszyliśmy w 20 minutową podróż autobusem do Kardameny, miejscowości nad Morzem Egejskim, w której znajdował się nasz hotel.
Miasteczko ma charakter typowo turystyczny. Jest wiele hoteli, restauracji i port morski, z którego możemy wyruszyć w rejs np. na wulkaniczną wyspę Nisyros.
Gwarantowana pogoda i liczne atrakcje
Kos w porównaniu do innych większych wysp archipelagu Dodekanez jest stosunkowo spokojną wyspą. Mówi się nawet, że jest oazą spokoju. To prawda, wyróżnia się tym, że turystyka dotarła tutaj nieco później, niż na inne greckie wyspy.
W większości są urocze pensjonaty, które wkomponowują się w śródziemnomorski klimat. Przez 7 dni, które spędziliśmy na Kosie mieliśmy idealną wakacyjną pogodę. Święciło słońce, a temperatura oscylowała w granicach 30 stopni w cieniu. Dobra pogoda pozwoliła nie tylko na wylegiwanie się na plaży, ale także na zwiedzanie ciekawych miejscowości.
Sama Kardamena warta jest zobaczenia. To niewielkie nadmorskie miasteczko z klimatycznymi typowo greckimi uliczkami. Na jednej z głównych ulic, biegnącej blisko morza znajdziemy mnóstwo sklepików z pamiątkami, restauracje, bary, sklepy spożywcze i wypożyczalnie samochodów, z których warto skorzystać, żeby np. móc objechać całą wyspę Kos.
Jeden dzień naszej wycieczki poświęciliśmy na objazd wyspy - wynajęliśmy samochód na cały dzień.
- Panorama na miasto Kardamena.
Zawitaliśmy m.in. do stolicy o tej samej nazwie. To historyczne miasto powstało w 366 roku przed naszą erą. Liczy prawie 20 tysięcy mieszkańców. Znajdują się w nim pozostałości antycznych budowli, m.in. akropolu, stadionu, teatru i świątyni Afrodyty. Wszystkie ruiny można zwiedzać za darmo. Oglądanie ich zajmuje około 30 minut.
Starożytne miasto otoczone jest domami i piękną bujną roślinnością, m.in. wysokimi palmami. Z ruin warto wybrać się spacerkiem do portu, w którym zobaczymy przeróżne jachty, statki i kutry. Stąd wypływają w rejs statki do pobliskiej Turcji, a konkretnie Bodrum. W pobliżu portu są także ruiny rzymskiego zamku.
- Miasto Kos - tutaj naprawdę jest co zwiedzać!
W samym centrum Kos znajdziemy także inne atrakcje, m.in. najstarsze drzewo na wyspie nazwane "Drzewem Hipokratesa”. Z racji tego, że jest wielowiekowe podparte jest rusztowaniami.
Według Greków to właśnie pod tym drzewem zasiadał sam Hipokrates - jeden z prekursorów współczesnej medycyny.
- Drzewo Hipokratesa.
Oprócz miasta Kos odwiedziliśmy też inne miejscowości jak Kefalos i Mastichari, które leży po stronie północnej wyspy.
W Mastichari plaże są nieco inne, niż na południu Kos. Bardziej piaszczyste i rozległe. Podsumowując, całą wyspę można objechać samochodem raptem w kilka godzin. Po drodze podziwiając zróżnicowany krajobraz.
- Plaża w Kefalos, w tle słynna wysepka z grekokatolickim kościołem.