Wieczór - pora idealna na zwiedzanie dżungli, choć to bardziej uczta dla uszu niż oczu, podczas której na pewno usłyszycie orkiestrę złożoną z grajków natury. Główne skrzypce grają świerszcze, żaby i ptaki.
Park Narodowy Khao Sok powstał w 1980 roku w celu ochrony jednego z najstarszych lasów deszczowych na świecie.
- Żaby w parku występują w kilkunastu kolorach.
Czym jest Khao Sok
Mówiąc "Khao Sok" większość osób ma na myśli ogromne sztuczne jezioro w środkowej części półwyspu malajskiego, położonego około 100 km na zachód od miejscowości Surat Thani.
Rzeczywistość jest nieco inna, bowiem jezioro w Khao Sok nazywa się Cheow Lan, a Khao Sok to niewielka miejscowości położona ok. 15 km na południowy zachód od tego jeziora. W Khao Sok mieści się kwatera główna Parku Narodowego.
- Brama wjazdowa do Parku Narodowego Khao Sok.
Za dnia park można zwiedzać samodzielnie, choć zaleca się skorzystać z usług licencjonowanego przewodnika - pamiętajmy, że w parku mieszkają nie tylko słodko wyglądające małpki, ale także groźne owady, pająki oraz tygrysy i niedźwiedzie malajskie.
Nocne Safari
Nocne safari rozpoczyna się o godzinie 19:30, wtedy przychodzą, lub są zwożone samochodami, grupy turystów chcąc doznać dreszczyku emocji.
Chcecie wiedzieć jak wygląda nocne safari w Khao Sok? Zapraszamy dalej!
- Taksa jeździ od hotelu do hoteli i zabiera turystów do parku.
Po opłaceniu biletu i wysłuchaniu kilka słów odnośnie zachowania w parku, poznajemy naszego przewodnika od którego dostajemy latarki na głowę - tak zwane czołówki.
- Wiking gotowy na nocne safari.
Spacer ścieżkami parku Khao Sok odbywa się w całkowitym mroku. Dzięki latarce możemy oświetlić wąski punkt ziemi pod naszymi stopami i sprawdzać co jakiś czas, czy nie zboczyliśmy ze szlaku. Pod opieką przewodnika szukamy ukrytych w mroku zwierząt.
- Był też mały pełzający jegomość :)
Zadanie nie jest łatwe, bo jak wiadomo zwierzęta nie robią specjalnego show dla turystów. Wręcz unikają kontaktu z ludźmi, dlatego odnalezienia ciekawych okazów okazuje się być nieco problematyczne, ale nasz przewodnik dobrze wie, gdzie szukać.
- Po chwili znajduje dla nas ukryte i zastygłe w bezruchu zwierzęta.
Tym sposobem oglądamy niesamowicie fotogeniczne okazy - od pająków, poprzez różnego rozmiaru owady na gadach kończąc.
- Pająków akurat było najwięcej, ale nie rzucały się na nas ;)
Wkrótce sami uczymy się odkrywać pająki - ich świecące oczy obserwują nas z każdego miejsca w parku. Znajdują się również nad naszymi głowami, dlatego trzeba bardzo uważać, aby nie wejść w ich legowiska.
W końcu dostrzegamy langury - naczelne często spotykane w Azji Południowo-Wschodniej. Jednak powiedzieć, że je widzieliśmy to nadużycie, ponieważ o tej porze już dawno śpią.
- Sukces! Udało się zobaczyć zwisające bezwładnie ogony langurów.
Powołanie Parku Narodowego na tym terenie to cel szczytny, ale jeśli zauważymy, że ogromne sztuczne jezioro Cheow Lan powstało siedem lat później - część “o ochronie dziedzictwa naturalnego” nabiera dość zabawnego brzmienia.
Po trwającym około 2 godziny spacerze wracamy do bramy głównej parku. Mijamy potok turystów, którzy przyszli do parku bez wcześniejszych rezerwacji i oprowadzani byli w większych grupach.
- Zdecydowanie lepiej rezerwować wycieczkę w hotelu. Mamy wtedy przewodnika na wyłączność.
Ponieważ zarezerwowaliśmy wycieczkę w hotelu, specjalnie dla naszej hotelowej grupy (złożonej z dwóch osób) oddelegowano przewodnika.
Jak wygląda wioska Khao Sok
- Główna droga w Khao Sok.
Zabudowa skupiona jest wzdłuż głównego traktu, choć zapewne to nie koniec ekspansji - przy bocznych drogach powstają nowe obiekty hotelowe - niektóre wyglądają na bardziej luksusowe.
Najważniejsze z turystycznego punktu widzenia są restauracje i bary - jest ich tutaj multum. Po sprawdzeniu kilku przybytków możemy polecić restauracje “Bamboo Bistro” oraz “Pawn's”.
- Na górnym tarasie Bamboo Bistro można delektować się posiłkami i widokiem w tym samym czasie.
Każdy lokal oferuje obłędne tajskie jedzenie. Przysmaki przygotowywane są na miejscu, ze świeżych produktów. Każdorazowo do posiłku weźcie talerz owoców - są świeże i soczyste.
- Restauracja Pawn's.
Jak dojechać do Khao Sok
Wzdłuż głównej drogi znajduje się wiele sklepów - przeważnie z odzieżą i artykułami najbardziej potrzebnymi podczas podróży, ale są tu także gabinety odnowy biologicznej i pralnie. Niektóre gabinetu masażu świadczą również usługi pralnicze - warto wiedzieć, bo przy okazji masażu można upiec dwie pieczenie na jednym ogniu.
Na skrzyżowaniu z główną drogą jest niewielki domek z przystankiem autobusowym. To niewielki "dworzec autobusowy". Zatrzymują się przy nim autobusy m.in. do Surat Thani czy na wyspę Phuket.
- Pani na zmianie jest bardzo pomocna. Jeśli czegoś potrzebujecie, ona zna wszelkie odpowiedzi.
Jeśli chcecie wybrać się stąd w dalszą podróż zapytajcie na miejscu jak najłatwiej dostać się do miejsca docelowego. To się naprawdę opłaca!
Okolice Khao Sok
Co jeszcze można zobaczyć? Jeśli pójdziecie główną drogą w stronę Phuket, po kilku minutach dotrzecie do bezpłatnego punktu widokowego.
- Z punktu widokowego w Khao Sok rozpościera się panorama na niesamowite wapienne wzgórza.
Udając się w stronę Surat Thani, dotrzecie do niewielkiej buddyjskiej świątyni.
- Świątynię można zwiedzać odpłatnie. Wstęp dla osoby dorosłej - 20 batów.
Nasz nocleg Khao Sok Las Orquídeas Resort
Zatrzymaliśmy się w Resorcie Las Orquídeas - znajduje się on mniej więcej w połowie miejscowości, jest stąd blisko do wielu restauracji, a naprzeciwko znajduje się sklep, pralnia i bankomaty.
W resorcie do dyspozycji otrzymujecie uroczy domek ukryty w dżungli. Jest oczywiście klimatyzacja, prywatna łazienka i spory taras z widokiem na naturę.
- Brama wejściowa do resortu.