Borowa, choć jest najwyższym szczytem Gór Wałbrzyskich, nie należy do Korony Gór Polskich. Przez błąd w obliczeniach to zaszczytne miejsce przypadło niższemu o 3 metry Chełmcowi (850 m n.p.m.).
Do Jedliny-Zdroju dotarliśmy koleją z przesiadką na stacji Wałbrzych Główny, po drodze pokonując zabytkowy wiadukt oraz Tunel pod Małym Wołowcem, będącym najdłuższym pozamiejskim tunelem kolejowym (1600 m) w Polsce wykonanym metodą drążenia.
Na górze Borowa znajduje się wysoka na 16 metrów metalowa wieża widokowa
- Stacja Jedlina-Zdrój.
Ze stacji kolejowej niezwłocznie wybraliśmy się na Przełęcz pod Wawrzyniakiem. Największym wyczynem było pokonanie pierwszego wzniesienia do przełęczy - raczki były tutaj konieczne.
- Pierwsza herbata na przełęczy.
Niebieskim szlakiem ruszyliśmy w stronę Jałowca, gdzie zatrzymaliśmy się w punkcie widokowym. Niestety, aura nie dopisała i zamiast podziwiania okolicy prowadziliśmy nierówną walkę z padającym śniegiem i zasypanym szlakiem.
- punkt widokowy na Jałowcu.
W drodze na Borową przeszliśmy Ptasie Rozdroże i niedługo potem rozpoczęła się wspinaczka na szczyt. Trud się opłacił - już wkrótce zobaczyliśmy spiralną metalową wieżę widokową.
- Wieża na Borowej to spiralna ażurowa konstrukcja.
Niestety, jak w przypadku Jałowca, nie mogliśmy podziwiać widoków okolicy, ale zdecydowanie warto było wejść na szesnastometrową wieżę, gdyż mogliśmy sobie wyobrazić jak wygląda spacer w chmurach, a konkretnie - we mgle.
- Tablice z panoramą okolicy i na nich zaznaczone szczyty. Na wieży są cztery takie tablice.
- A tak wygląda szczyt Borowej z wieży ;)
Zbudowana w 2017 roku stalowa konstrukcja przypomina skręcany cylinder. Wysoka na 16,5 metra posiada 90 ażurowych schodów pozwalających wejść na platformę widokową i podziwiać okolicę. Na tarasie znajdują się tablice z panoramą okolicy ułatwiających identyfikację wszystkich ważniejszych szczytów.
Po zwiedzeniu Borowej udaliśmy się w stronę Koziej Przełęczy, a następnie przeszliśmy przez Zamkową Górę, na której znajdują się ruiny średniowiecznego zamku.
- Widok na Borową z zamkowego tarasu.
Zamkowa Góra (618 m n.p.m.) w kształcie stożka stanowi idealny punkt widokowy na Wołowiec i Borową. Na jej szczycie znajdują się ruiny zamku obronnego Nowy Dwór.
Zamek Nowy Dwór (zwany wcześniej Zamek Ogorzelec) prawdopodobnie pochodzi z przełomu XII-XIV wieku. Powstał za czasów panowania książąt piastowskich z linii świdnicko-jaworskiej Bolka I Surowego lub Bolka II Małego.
- Rozległe ruiny pozwalają wyobrazić sobie jak potężne to było zamczysko.
W Wałbrzychu przeszliśmy pod wiaduktem, po którym kilka godzin wcześniej przejechaliśmy pociągiem do Jedliny Zdroju.
- Wiadukt kolejowy w Wałbrzychu o długości ok. 125 metrów i wysokości 20 metrów.
Trasa nie należy do skomplikowanych, ale w zimie szlaki są słabo przetarte z uwagi na niewielu zwiedzających. Na odcinku pomiędzy Jałowcem a Ptasim Rozdrożem śniegu leżało po kolana.
Optymalnym rozwiązaniem jest dojazd koleją do Jedliny-Zdroju z przesiadką w Wałbrzychu Głównym, a następnie powrót do Stacji Wałbrzych Główny.