Do dworca Wałbrzych Główny dojechaliśmy pociągiem PolRegio w relacji Wrocław-Szklarska Poręba Górna.
Idziemy na górę Kozią
Od razu wchodzimy na żółty szlak, którym kierujemy się pod Przełącz Kozią.
- Przechodzimy pod bardzo charakterystycznym wiaduktem kolejowym.
Ulicami Podzamcze i Nowy Dom omijamy Zamkową Górę, bo byliśmy tam już wcześniej.
- Na przełęczy Koziej wchodzimy na niebieski szlak.
Tutaj zaczyna się bardzo ostre podejście, podczas którego musimy wejść 100 metrów pod górkę.
- Po kilkunastu minutach jesteśmy na górze Kozioł.
Poświęcamy chwilę na odpoczynek i podziwianie panoramy Wałbrzycha.
Mały i duży Wołowiec
Idziemy na Wołowiec, a potem Mały Wołowiec. Cały czas idziemy samym środkiem grzbietu.
Niedaleko znajduje się Mały Wołowiec, który na mapach nie widnieje - informuje o tym jedynie betonowy słupek.
- Wołowiec, 776 m n.p.m. to najwyższy punkt dzisiejszej wycieczki.
Dalsza droga to już tylko zejście z górki.
Za Małym Wołowcem przechodzimy tuż nad jednym z najdłuższych tuneli kolejowych w Polsce. Oczywiście nie widzimy go, ale odczuwamy pewnego rodzaju zadowolenie.
Na Rozdrożu pod Małym Wołowcem zielonym szlakiem schodzimy w stronę równoległego czerwonego szlaku, ponieważ wiedzie on do platformy widokowej na Wałbrzych.
- Na Przełęczy Szypkiej.
Czerwonym szlakiem docieramy do Przełęczy Szypkiej, tam kolejny raz zmieniamy szlak - tym razem wchodzimy na niebieski, którym dotrzemy aż do dworca kolejowego Wałbrzych Centrum.
Z Przełęczy Szypkiej można dojść na Borową w godzinę i 20 minut.
- Pierwszy etap wędrówki zakończony. Przeszliśmy 6,6 z 12,4 km. Zajęło nam to trochę ponad dwie godziny.
Niedźwiadki
Druga część wycieczki rozpoczyna się od przejścia przez ulicę Świdnicką. Ścieżka jest w tym miejscu słabo oznakowana, dlatego niechcący wchodzimy na teren biedaszybów (których poprzednio tu nie widzieliśmy).
Na wysokości ok. 629 m n.p.m. docieramy do pierwszej tabliczki z informacją o Niedźwiadku.
- Robimy foto na dowód obecności i ruszamy dalej.
Następnie docieramy do drugiego Niedźwiadka - 604 m n.p.m.
Mauzoleum
Na 9,4 km trasy, na odejściu ścieżki spacerowej znajduje się mauzoleum z okresu III Rzeszy. Teren wokół oraz sam budynek zostały ostatnio uporządkowane i oczyszczone z wulgaryzmów.
- Obecnie można wejść na dziedziniec mauzoleum i zrobić kilka fotek.
Mauzoleum okazało się być schronieniem przed deszczem, który złapał nas akurat tutaj. Czas ten wykorzystaliśmy na obejście obiektu oraz zrobienie kilku fotek.
Wychodzimy na ulicę Nowowiejską, a potem Piłsudskiego. Idąc chodnikami docieramy do Góry Parkowej.
Docieramy do schroniska PTTK Harcówka
- Tutaj również znajduje się taras widokowy na Wałbrzych - to już trzeci, który odwiedziliśmy tego dnia.
W schronisku jemy obiad i odpoczywamy około godziny.
Został nam już ostatni etap. Sprawdzamy rozkład jazdy pociągów i decydujemy do której stacji kolejowej będzie nam łatwiej dotrzeć.
- Mieliśmy widok na Wałbrzych również ze schroniska.
Pociąg, który sobie upatrzyliśmy akurat zatrzymuje się na Wałbrzych Centrum - tam też się udajemy.
Spacerkiem docieramy do dworca kolejowego Wałbrzych Centrum i pociągiem KD wracamy do Wrocławia.
Trasę 12,4 km przeszliśmy w sześć godzin, z czego jedną godzinę spędziliśmy w Harcówce.
- Przy schronisku trwała budowa nowej wieży widokowej.