To z Doliny Timna pochodzi legenda o kopalniach króla Salomona – niedaleko znajdują się skalne filary nazwane od imienia władcy.
Marzyły się wam zapierające dech w piersiach widoki pustkowia po horyzont? Chcieliście odkryć ślady starożytnej nieistniejącej już cywilizacji? A po całym dniu podróży odpocząć w oazie w środku niczego? Jesteście we właściwym miejscu!
- Te i inne starożytne atrakcje znajdują się w zasięgu zwykłego śmiertelnika za jedyne 49 szekli od osoby.
Park Timna można zwiedzać autem, rowerem czy nawet na piechotę. W poniższym tekście opisujemy, co warto zobaczyć – a warto zobaczyć wszystko! Macie na to aż trzy dni!
Na ponad 20 km2 rozciąga się Dolina Timna, której nazwa pochodzi od otaczającego ją pasma górskiego Zuke Timna. W tym rejonie niegdyś znajdowały się liczne kopalnie miedzi, pierwszy raz odkryte w 1860 roku przez Johna Pethericka, ale dopiero w 1934 roku, podczas ekspedycji Fritza Franka udało się ocenić ich datę powstania, którą ustalono na X-VI wiek p.n.e., czyli na długo przed przybyciem tutaj Egipcjan.
Kolejny etap badań rozpoczął się już po utworzeniu państwa Izrael - w 1959 roku. Pod kierunkiem Beno Rothenberga odkryto kilka kopalni miedzi. Kopalnie eksploatowano od epoki późnego brązu do żelaza, po czym nastąpiła przerwa do czasów rzymsko-bizantyjskich, czyli na przełomie II i III wieku n.e.
{gallery}wikingiwilkolak/2019/timna-antyczni:::0:0{/gallery}
Około 400 metrów na wschód od współczesnej kopalni miedzi odkryto osadę chalkolityczną z najstarszym znanym obecnie piecem kamiennym, w którym wytapiano miedź. W obozowisku robotników znaleziono ceramikę, kamienne narzędzia i krzemienne przybory.
- Starożytny piec kamienny.
Ale to nie wszystko! Poza śladami antycznych cywilizacji odkryjemy przemożny wpływ oddziaływania natury na ten teren na przełomie wielu wieków. Zobaczymy różnorodność przyrody, przepiękne krajobrazy, a także liczne formacje skalne w różnych kształtach. Niemal każda samotna kupa kamieni posiada swoją historię. I tak np. znajdziemy tutaj kamienne grzyby, spirale, filary, łuki, liczne jaskinie i urwiska. Ponadto w wielu miejscach wyeksponowano starożytne naskalne hieroglify sprzed tysięcy lat.
Ważniejsze atrakcje
- Wiking podziwia surową pustynię, tak podobną do środowiska wikingów.
Pojęciem Kopalnie Króla Salomona określa się tereny eksploatowane z miedzi przed okresem 5 tysięcy lat! Na terenie Parku znajdują się licznie rozsiane wykopaliska, jaskinie i tunele, gdzie wydobywano ten cenny metal.
Formacje skalne to chyba najbardziej widowiskowe atrakcje Parku. Są ich tutaj dziesiątki. Najlepiej oddaje to mapa okolicy, którą przygotowano w biurze obsługi, ale nawet i bez niej nie da się przejść (lub przejechać) koło nich obojętnie.
{gallery}\naurlopie/2019/timna-widoki:::0:0{/gallery}
- Spiralne wzgórze.
Jedną z pierwszych formacji jakie zobaczymy, to spiralne wzgórze znajdujące się jeszcze przed pierwszym skrzyżowaniem dróg. Jest to zakręcona skała widoczna już z parkingu.
- Sesja przy "grzybku".
Kamień wyglądający jak "grzybek" stoi sobie nieopodal pierwszych odkrytych kopalni. Można tutaj zaparkować auto i podziwiać go z tarasu widokowego (w nocy oświetlany jest reflektorami).
Warto zejść na dół i obejrzeć go z bliska. Kawałek dalej znajduje się drugi podobny obiekt z mniejszą czapą.
- Łuki skalne rzeźbione przez stulecia.
Starożytne łuki skalne to chyba największa atrakcja Parku. Znajdują się tutaj dwa wyżłobione w skale okrągłe otwory, będące pozostałością po znajdującym się w tym miejscu morzu!
Łuki są częścią większej trasy turystycznej - szlak czerwony, który prowadzi poprzez łuki, na wzniesienie, a potem schodzimy czarnym w liczne szczeliny i na końcu niebieskim do pozostałości po kopalniach miedzi. Warto poświęcić większą ilość czasu na przejście tej ścieżki.
- Ryty naskalne na obszarze parku Timna.
Nieopodal znajdują się kamienne rydwany – są to odnalezione i wystawione na widok publiczny ryty naskalne (czyli takie starożytne rysunki wydrapane w skale, jak np. dzisiejsze „A+M=Love”). Dobrze są zachowane te w jaskini, do tego przy każdym stanowisku znajdują się tablice z opisem.
- Filary Salomona - tutaj można sporo zobaczyć, a nawet wejść specjalnym przejściem na to wzgórze.
Filary Salomona i świątynia Hathor to dwie atrakcje znajdujące się przy ogromnej wapiennej skale. Same filary powstały bardzo dawno temu w wyniki trzęsienia ziemi, a następnie działania wiatru i wody.
Filary prezentują się naprawdę nieźle już z daleka, a gdy staniemy pod nimi czuć potęgę dawnego króla! W tym miejscu odbywają się czasem nocne spotkania. Przed filarami znajduje się parking i duży plac z możliwością zaadoptowania pod różnego rodzaju imprezy.
Przez wzgórze można przejść ukrytą w górach ścieżką z pięknymi widokami na okolicę.
- Dawna świątynia Hathor - zostało z niej niewiele, ale widać wydrążone w kształcie oczu półki na świece.
W wyniki przeprowadzonych w 1969 roku badań archeologicznych przy Filarach Salomona odsłonięto pozostałości po starożytnej świątyni Hathor. Sama świątynia składa się już tylko z nielicznych kamieni, ale nadal zachowany jest wydrążony w skale prosty ołtarz.
- Jezioro w oazie - niezwykle ładne, emanujące spokojem miejsce.
Na samym końcu warto odwiedzić oazę Neve Timna. To naturalna enklawa z wodą (jeziorko Agam Nehushtan) i z kilkoma palmami w środku pustkowia.
Znajdują się tu przede wszystkim obiekty komercyjne będące dla wielu turystów miejscem relaksu, bowiem zjemy tutaj dobrze i kupimy pamiątki.
Z ważnym biletem dostaniemy również buteleczkę do usypania własnej kompozycji piaskowej, a także szklankę herbaty ziołowej.
- Butelka z kompozycją z kolorowych piasków.
Ścieżka podejścia
Po parku podróżowaliśmy oczywiście samochodem, jednak w niektórych przypadkach chodziliśmy po szlakach. Ale od początku - wjeżdżając do parku zatrzymaliśmy się najpierw przy spiralnym wzgórzu. Tam cyknęliśmy kilka fotek. Następnie udaliśmy się w okolice "grzybka" (~285 m n.p.m.), gdzie zeszliśmy i zrobiliśmy porządną sesję foto.
Dalej pojechaliśmy autem pod łuki, gdzie postanowiliśmy obejść je dookoła, ponieważ tam znajdują się ścieżki podobne do tych z Czerwonego Kanionu. Urządziliśmy sobie jeden przemarsz szlakiem turystycznym, właśnie w rejonie łuków skalnych.
Weszliśmy na nie (właściwie to przeszliśmy przez ten duży) idąc czerwonym szlakiem, a następnie udaliśmy się na półkę skalną, skąd zrobiliśmy najlepsze fotki wyjazdu - to był najwyższy punkt wycieczki - 357 m n.p.m.
Panorama rozciągająca się na dolinę na długo zostanie nam w pamięci. Daleko na wschód było widać wypiętrzony na wysokość ok 1000 metrów płaskowyż Jordanii.
Po dłuższej chwili podziwiania widoków, zeszliśmy na dół zwężającym się wąwozem, w którym najwyraźniej również czasem leje się woda. Po drodze znajdowały się rudy miedzi, wejścia do kopalni i urocza jaskinia.
Na końcu ścieżki przechodzimy koło tuneli do kopalni miedzi. Można do nich zejść i pobuszować, aby poczuć się jak niewolnik dłubiący w skale kilka tysięcy lat temu...
Po około 60 minutach zwiedzania pojechaliśmy zobaczyć na własne oczy kamienne ryty sprzed kilku tysięcy lat (200 m n.p.m.) - bardzo ładne, zwłaszcza "krówka".
Następnie przejechaliśmy z północy parku na południe, gdzie zatrzymaliśmy się przy Filarach Salomona (246 m n.p.m.).
Poświęciliśmy również chwilę na obejrzenie świątyni Hathor.
Ostatnim przystankiem było oaza, gdzie napiliśmy się wody, zwiedziliśmy sklep i napełniliśmy nasze buteleczki piaskiem (192 m n.p.m.).
Całą naszą podróż oznaczyliśmy na mapie poniżej tekstu.
Timna Park znajduje się około 30 km na północ od Ejlatu (droga nr 90).
- źródło: parktimna.co.il
- Godzina 18:00. Wracamy!