Budowa mostu łączącego Hong Kong i Makau trwała prawie 7 lat, a to dlatego, że została opóźniona z powodu protestów środowisk ekologicznych.
Otwarta ostatecznie 23 października 2018 roku przeprawa liczy łącznie 55 km, z czego 48,3 km stanowi most, a 6,7 km podwodny tunel. Koszt całkowity inwestycji - 15,6 miliarda USD.
- Most widziany z samolotu.
Docelowo most ma zapewniać całodobową komunikację drogową między Hongkongiem, Makau i Zhuhai. Obecnie jednak jeżdżą nim głównie autokary pasażerskie.
przejazdu autobusem wynosi 65 HKD (33 zł)*
- *Przeprawa promem kosztuje od 100 zł do 200 zł (w zależności od klasy).
Dojazd z centrum Hong Kongu
Posterunek celny i przystanki autobusowe znajdują się na niewielkiej sztucznej wyspie niedaleko lotniska w Hong Kongu. Dlatego najłatwiej dotrzeć tam kolejką Airport Express.
Po wyjściu z terminala lotniskowego trzeba przejść na przystanek autobusu B4.
- Droga w terminalu jest dobrze oznakowana - patrzcie na tablice.
Na miejscu doznaliśmy jednak niewielkiego szoku, bowiem przystanek postawiony był za filarem, a rozkład na niewielkim słupku przyspawanym do autobusowej felgi.
- Być może to rozwiązanie tymczasowe :)
Autobus B4 jest najszybszym tanim sposobem dostania się na “wyspę celną” - kursuje z częstotliwością co kilkanaście minut.
- Autobus transferowy B4.
Przystanek dla wysiadających znajduje się przed wejściem do terminala autobusowego.
Terminal w Hong Kongu i procedury
- Takiego terminala nie powstydziłoby się niejedno lotnisko.
Terminal autobusowy to ogromny hol z serią stanowisko check-in, gdzie większy bagaż nadaje się do autobusowego luku na zasadach identycznych jak na lotniskach.
Tam też przechodzimy kontrolę osobistą i paszportową, a przecież wybieramy się do miejsca docelowego znajdującego się zaledwie 50 km dalej.
Obie byłe kolonie, choć należące już do Chin, posiadają status odrębnych jednostek administracyjnych. Pełne wcielenie Hong Kongu nastąpi w 2047 roku, a Makau dwa lata później. Do tego czasu, przejazd mostem traktowany jest jak opuszczenie jednego kraju i wjazdu na terytorium drugiego - czyli trzeba posiadać paszport i przejść odprawę.
Wejście na pokład autobusu
Po wyjściu z terminala udajemy się na piechotę w stronę peronu.
- Drogi nie da się pomylić, jest bardzo dobrze oznakowana.
Na zewnątrz czeka kolejka podróżnych, którzy pojedynczo wchodzą do środka. Autobus opisany jest “HZM Bus” zatem wiemy, że dotrzemy nim na drugą stronę zatoki.
- Piętrowy autobus już na nas czeka.
Siadamy na górze, aby mieć lepszy widok. Początkowo myśleliśmy, że jesteśmy sami, ale autobus szybko zapełnia się podróżnymi. Poza nami nie widzimy żadnego obcokrajowca.
Jest 31 października 2023 roku, czyli wtorek - prawdopodobnie miejscowi jadą lub wracają z pracy.
Wnętrze autobusu jest czyste, a między fotelami dużo miejsca, że jesteśmy w stanie włożyć tam plecaki i siedzieć całkiem komfortowo.
- Wiking odczuwa ulgę, bo nic go nie gniecie w nogi, ale stanąć prosto już nie mógł ;)
Podróż trwa około 35 minut. Początkowo autobus jedzie 70 km na godzinę, następnie zjeżdża do tunelu i zwalnia do 50 km/h. Ostatni, najdłuższy odcinek pokonuje ze stałą prędkością 80 km/h. Po drodze mijają nas tylko autobusy.
- Tablica informacyjna przed wejściem na peron.
Witamy w Makau
- Terminal Makau robi na nas jeszcze większe wrażenie niż ten w Hong Kongu.
Terminal, na który docieramy w Makau również wybudowano na sztucznej wyspie poza miastem i docelowo ma obsługiwać ruch z chińskiego miasta Zhuhai, ale nie wiemy czy już się tak dzieje.
- Przemieszczamy się korytarzami terminala zgodnie z kierunkiem strzałek, jakbyśmy byli na lotnisku.
W końcu docieramy do ogromnego holu, gdzie odbywa się kontrola paszportowa.
- Hol z kontrolą paszportową żywo przypomina te lotniskowe.
Następnie przechodzimy poziom niżej, bo tam można odebrać nadany w Hong Kongu bagaż. Jak zawsze pomijamy ten punkt programu i ruszamy dalej.
- Po wypłaceniu miejscowej waluty w bankomacie, idziemy do wyjścia.
Wychodząc z terminala można:
- udać się na parking,
- wypożyczyć samochód,
- wejść na pokład autobusu do kasyna (ciekawe, ale nie wiemy jak to działa),
- wejść na pokład autobusu turystycznego (dla wykupionych wcześniej wycieczek),
- przejść do postoju taxi,
- przejść do przystanku autobusu miejskiego.
Wybieramy ostatnią opcję i kierujemy się na peron z autobusami 101X i 102X.
- Zwiedzanie rozpoczynamy od repliki Koloseum, dlatego wybieramy autobus 102X, który zatrzymuje się w pobliżu.
Bilet jednorazowy na przejazd autobusem w Makau kosztuje 6 Pataca. Z drobnych mamy tylko dolary Hong Kongu, więc sprawdzamy czy faktycznie można nimi płacić w Makau.
- Udało się! Odliczoną gotówkę wrzucamy do skarbonki u kierowcy i zajmujemy miejsce.
Zanim autobus wjedzie do miasta opuszcza strefę terminala, która jest odgrodzona od reszty płotem z drutem kolczastym. Wygląda to strasznie, zwłaszcza gdy zestawi się płot z budowanymi kilkadziesiąt metrów dalej nowymi osiedlami, ale potwierdza nasze domysły, że z terminala będą korzystać także mieszkańcy Chin kontynentalnych.
- Siatka z drutem kolczastym, a za płotem luksusowe kasyno. Standard w Makau.
Wrażenia z przejazdu
Nowe rozwiązania inżynieryjne pozwalają budować coraz śmielej. Inwestycja warta 15 mld USD spięła dwa odległe krańce zatoki wąską nitką autostrady umożliwiając jeszcze szybszą i bardziej komfortową przeprawę. My ten most doceniliśmy, bo prawdę mówiąc, gdyby nie możliwość szybkiego i taniego transferu, to do Makau prawdopodobnie byśmy się nie wybrali.
- Bilet zachowaliśmy na pamiątkę.
Podróż z wszelkimi formalnościami na obu krańcach trwa mniej niż godzinę - tyle to średnio jedzie autobus z lotniska we Wrocławiu na Dworzec Główny.
Pytanie tylko o sens ekonomiczny przedsięwzięcia, bo prawdopodobnie zacznie on zarabiać dopiero po wcieleniu byłych kolonii do macierzy, a to nastąpi dopiero za 25 lat. W Chinach jednak nikt się nie przejmuje środowiskiem, czy liczeniem kasy, bo jedyne co się liczy to bicie kolejnych rekordów.