- Port lotniczy powstał w otoczeniu zieleni.
Nowy port lotniczy Phu Quoc oddano do użytku w 2012 roku, kiedy zastąpił niewielkiego poprzednika znajdującego się na północ od miasta Dương Đông.
Terminal nowego portu lotniczego to nowoczesna hala, która jednak nie posiada zbyt wielu zatok do przyjmowania samolotów.
- Poczekalnie w hali odlotów to również przestronne tarasy widokowe.
Na uwagę zasługuje fakt, że rękawy przystosowane są do obsługi dwóch wejść do samolotu jednocześnie, bowiem zostały zaprojektowane do odbioru podróżnych z samolotów szerokokadłubowych.
- Pierwsze spojrzenie po wyjściu z samolotu. Widok z rękawa.
Ciekawostka:
Stare lotnisko jest nie lada atrakcją dla podróżnych. Pas startowy został przekształcony w miejską... ulicę - można się nim przejechać na własną rękę, lub jednym z darmowych autobusów przejeżdżających także koło starego terminala i wieży kontroli lotów.
- Stary terminal lotów.
Terminal nowego portu lotniczego to nowoczesna hala, która jednak nie posiada zbyt wielu zatok do przyjmowania samolotów. Na uwagę zasługuje fakt, że rękawy przystosowane są do obsługi dwóch wejść do samolotu jednocześnie, bowiem zostały zaprojektowane do odbioru podróżnych z samolotów szerokokadłubowych.
- Zielony autobus po pasie startowym pruł ;)
Po przylocie
Z samolotu wychodzimy rękawem bezpośrednio do terminala. Po odbiór bagażu i załatwienie formalności paszportowych schodzimy na dolny poziom, a następnie przechodzimy do holu z poczekalnią i sklepami.
- Już po kontroli paszportowej.
W holu można kupić kartę SIM oraz wybrać pieniądze z bankomatu.
- W hali przylotów zbyt dużo się nie dzieje...
Na zewnątrz znajdują się stanowiska do odbioru podróżnych. Zatrzymują się tam autobusy, w tym darmowe zielone (piszemy o nich niżej), które jeżdżą do Grand World na północy. Jeden z nich kończy trasę przy lotnisku, a drugi jedzie dalej - do położonego na południu hotelu InterContinental.
- Na zewnątrz, na poziomie 1 (parter) znajdują się punkty gastronomiczne.
W terminalu można bez problemu zamówić Graba.
- Kierowca Graba sam po nas przyszedł.
Przed wylotem
Hala odlotów znajduje się na piętrze. Do środka wchodzimy jednym z wejść, do których prowadzą pomosty. Z nich zobaczymy dolny poziom, na którym “łapaliśmy” Graba po przylocie.
- Pomost prowadzący do hali odlotów, pod nim jadłodajnie :)
Znajduje się tam kilka jadłodajni - to ostatnie miejsce, gdzie można jeszcze w miarę tanio zjeść. Po przejściu kontroli ceny produktów są już o wiele wyższe i podawane w USD (ale nadal można płacić dongami).
Przechodzimy kontrolę paszportową, a potem osobistą. Obie idą bardzo sprawnie i już po chwili przechodzimy do strefy bezcłowej.
- Strefa bezcłowa to mały hol z kilkoma sklepami.
Bramki znajdują się poziom niżej. Są tam przygotowane rzędy foteli dla podróżnych oraz kolejne sklepy czy kawiarnie.
- Tutaj będziemy czekać na nasz samolot.
Dojazd do miasta Dương Đông
Grabem
Spaliśmy w Dương Đông, aby szybko dostać się do hotelu zamówiliśmy Graba - z tym na wyspie nie ma żadnego problemu, ale im dalej od lotniska, tym ceny wyższe.
- Do hotelu pojechaliśmy autem z kierowcą, bo to blisko ;)
Po zamówieniu przejazdu do hotelu oddalonego od lotniska o 10 km (ok. 6 minut drogi) zapłaciliśmy 18 zł. Kierowca sam nas znalazł i zaprowadził do auta.
Przed terminalem krąży wielu naganiaczy taksówek - lepiej dwa razy zorientować się w cenie, zanim skorzysta się z ich usług.
Przykładowe ceny przejazdów Grabem:
- Lotnisko > centrum Dương Đông - 120K (ok. 22 zł)
- Dương Đông > An Thới - 290K (ok. 52 zł)
- Dương Đông > Grand World - 288K (ok. 51 zł)
- Dương Đông > Ong Lang - 106K (ok. 19 zł)
- Ong Lang > Lotnisko -261K (ok. 47 zł)
Autobusem
- Bezpłatny autobus kursujący z lotniska do Grand World.
Alternatywą dla Graba są darmowe autobusy, które rozwożą podróżnych po zachodniej stronie wyspy od parku rozrywki Grand World na północy, aż do hotelu Novotel na południu. Aby dojechać dalej na południe trzeba się przesiąść do innego środka transportu.
Na wyspie funkcjonują również inne płatne linie autobusowe, ale nie zorientowaliśmy się w temacie, z uwagi na dostępność darmowego autobusu.
- Ten potykacz to przystanek autobusowy.
Skuterem
- Skuter szczególnie przyda się, gdy będziemy chcieli pojechać we wschodnie części wyspy.
Na wyspie popularne jest wynajmowanie skutera. Koszt takiej usługi to 150K dongów (ok. 27 zł) na jeden dzień. Nikogo nie interesuje, kto będzie na nim jeździł, w ile osób oraz czy ma prawo jazdy.
Wynająć skuter najlepiej w hotelu, w którym się znajdujemy, ponieważ nie będą potrzebowali skanować (ponownie) paszportów. Odbiór odbywa się na zasadzie podpisania zobowiązania zapłaty i to wszystko.
W żadnym wypadku nie zostawiajcie w depozycie paszportów na czas wynajęcia skutera. Jeśli ktoś tego oczekuje - znajdźcie inny punkt.
Zakupy
W strefie bezcłowej na lotnisku Phu Quoc znajduje się gastronomia - głównie kawiarnie lub małe bary.
- Restauracja i sklepik tuż przy bramce.
Przyzwyczajeni do cennika na kontynencie, tutaj doznaliśmy niemałego szoku, ponieważ ceny są kosmiczne. Mała kawa czy herbata zaczyna się od 3 USD, kawy mrożone od 6 USD, a kanapki 9-10 USD (w zestawach z napojem po 12-13 USD).
- Ostatnie dolary wydaliśmy na herbatkę (filiżanka 3 USD).
Warto uważać na wodę z wystawki - zwykle eksponowana jest woda Evian za 5 USD.
Polecamy zejść do bramki nr 9, gdzie znajduje się sklep z pamiątkami (na foto po prawej stronie od baru) i tam w lodówce można nabyć butelkę 0,5l Aquafina za 1 USD.
- Na szczęście można jeszcze kupić "tanią" wodę na lotnisku.
Jest to najtańszy punkt z wodą, jaki widzieliśmy.
- Dowód rzeczowy.