Ikoniczną panoramę Hong Kongu znaną z wielu filmów, można podziwiać bezpłatnie z kilku mniej widowiskowych tarasów tego wzgórza, ale skoro zdecydowaliśmy się na nie taki tani sposób wjazdu na górę - o cenach opowiadamy na końcu - to również taras wypadło wybrać taki z wyższej półki, bo przecież jak półka wygląda - czyli wszystko pasuje.
- Pozdrawiamy z punktu widokowego na Wzgórzu Wiktorii.
Wzgórze Wiktorii czyli Victoria Peak
Victoria Peak jest najwyższym szczytem wyspy Hong Kong, dlatego też od początku budził zainteresowanie wpływowych mieszkańców kolonii. W połowie XIX wieku zbudowano tam letni dom gubernatora, co zapoczątkowało falę budowy kolejnych rezydencji, a nawet ekskluzywnego hotelu.
Aby zapewnić w miarę bezproblemowy dostęp mieszkańców do ich willi, pod koniec XIX wieku rozpoczęto prace nad koleją torowo-linową - ostatecznie uruchomioną w 1888 roku.
- Kilka razy robiliśmy za fotografów. Ogólnie atmosfera na górze bardzo fajna.
Kolejka zwiększyła obecność turystów na wzgórzu na tyle, że w latach 1904-1947 ograniczono dostęp do luksusowego osiedla tylko dla właścicieli.
Obecnie Victoria Peak odwiedza rocznie ponad siedem milionów turystów.
Jak wjechać na Wzgórze Wiktorii
Na Wzgórze Wiktorii można dostać się na trzy sposoby:
- szlakiem Central Green Line lub zwykłą drogą Old Peak Road (ok. 40 minut),
- autobusem miejskim nr 15 z dzielnicy Wan Chai (ok. 30 minut),
- tramwajem Peak Tram (ok. 8 minut).
Wybraliśmy trzecią, najszybszą opcję. Dzięki temu na wzgórzu byliśmy już po kilku minutach.
- Bilety na kolejkę Peak Tram i taras widokowy.
Peak Tram
Zacznijmy od początku: aby dotrzeć do stacji dolnej kolejki Peak Tram trzeba wysiąść na stacji metra Admiralty, lub dojechać tramwajem czy też autobusem pod budynek Bank of China.
Jeśli idziemy z Admiralty, najszybciej będzie przejść przez park Hong Kong, a z przystanku przy wieżowcu banku bezpośrednio przejść ulicami Cotton Tree lub Garden Road do budynku stacji kolejki.
- Hong Kong Park warto odwiedzić nawet jeśli nie jedziecie na wzgórze.
Stację dolną kolejki poznacie po wyjątkowym wyglądzie fasady budynku, bo tak - dolna stacja kolejki jest na parterze wieżowca, którego nie da się przegapić.
- Wieżowiec zwrócił naszą uwagę, zanim zaczęliśmy szukać wejścia do stacji.
W kolejce do kasy można obejrzeć muzealne wystawy, na których są m.in. stare wagony oraz pierwszy mechanizm wyciągu kolejki.
- Czekając w kolejce można obejrzeć kilka eksponatów.
Zakupu biletów dokonuje się w nowoczesnym punkcie obsługi klienta, gdzie asystent pomoże nam wybrać typ biletu. Za bilety na Peak Tram można płacić kartą.
Bilet w dwie strony poza sezonem kosztuje 45 zł, a jest to trasa o długości zaledwie 1300 m. Wjazd kolejką na Gubałówkę, gdzie długość linii jest identyczna - poza sezonem kosztuje 32 zł.
Różnica znaczna, ale przecież nie przylecieliśmy na drugi koniec świata po to aby liczyć drobne, dlatego do kompletu bierzemy bilety na taras widokowy.
W tzw. ofercie Combo, poza sezonem za całość trzeba zapłacić 76 zł, a w dni specjalne nawet 86 zł!
- Peak Tram w 2 str., poza sezonem - 45 zł,
- Kolej na Gubałówkę w 2 str., poza sezonem - 32 zł.
Przejazd tramwajem zajmuje 8 minut, a podczas podróży można zobaczyć ustawione na bocznicy zabytkowe tramwaje oraz kilka przystanków z dawnej epoki.
- Jedziemy tramwajem.
Podobno na niektórych przystankach pośrednich, można się dosiąść lub wysiąść, ale nikt nie skorzystał z tej możliwości podczas naszego kursu.
Wjazd na wzgórze jest tak stromy, że poruszanie się po wagonie tramwaju jest praktycznie niemożliwe.
- Aby zapewnić bezproblemowe wysiadanie i wsiadanie podróżnych, podłoga jest specjalnie falowana.
Podczas wjazdu podróżni mogą być świadkami iluzji wizualnej. Dla niektórych będzie to niekomfortowe doświadczenie, bowiem można uznać, że mijane po prawej stronie budynki przewracają się na wzgórze.
- Wrażenie to potęgują panoramiczne okna, które zamontowano nawet w suficie wagonu.
Złudzenie objawia się z powodu zaburzenia perspektywy w wyniku dużego stopnia odchylenia toru wjazdu - w niektórych miejscach wynosi nawet 27o.
Kolejka linowa Peak Tram została otwarta w 1888 roku, czyli w dniu naszego przejazdu miała już ponad 135 lat!
Sky Terrace
Po wyjściu z wagoniku wspinamy się na wieżę widokową. Oczywiście mówiąc o wspinaniu mieliśmy na myśli wjazd ruchomymi schodami, które trzeba zmieniać na każdym piętrze.
- Wieża została zbudowana tak, aby turysta musiał przejść koło wszystkich sklepików.
Tym sposobem mijamy takie turystyczne atrakcje, jak muzeum figur woskowych, park rozrywki 3D, centrum selfie - a wszystko to płatne oddzielnie. Gdyby ktoś zgłodniał po drodze, to w budynku jest również sześć lokali gastronomicznych.
- Wejście do Muzeum Figur Woskowych Madame Tussaud.
Umieszczony na szczycie wieży Sky Terrace ma powierzchnię łączną prawie 1500 m2. Zrozumiemy o co chodzi, gdy zobaczymy budynek z lotu ptaka.
- Tak wygląda taras na Wzgórzu Wiktorii. Plakat reklamowy.
Został on w całości zaprojektowany z myślą o sprzedaży najpopularniejszego na świecie wizerunku Hong Kongu.
Z tarasu najlepiej widać część północną wyspy, czyli dzielnice Central i Wan Chai, które są najgęściej zabudowane wieżowcami.
- Widok na miasto. Dostrzeżemy również zatokę i półwysep Kowloon.
Z lewej strony tarasu można podejrzeć co znajduje się na południu wyspy, czyli luksusowe osiedla i zatokę z niewielkim portem.
- Właśnie przepływał kontenerowiec.
Nie ma limitu czasowego, który można spędzić na tarasie, dlatego wcale nie trzeba się śpieszyć.
- Taras z lunetami.
Na parterze budynku znajdują się sklepy z pamiątkami - płatność kartą, a przed budynkiem jest niewielki plac, przy którym ustawiono zabytkowy wagon tramwajowy.
- W budynku wieży jest sześć restauracji, w tym Buerger King.
Naprzeciwko zobaczymy jeszcze jeden szklany budynek - w rzeczywistości jest to ogromne centrum handlowe, jeszcze większe niż budynek wieży.
- Do centrum handlowego nie mieliśmy już ochoty zaglądać.
Warto jeszcze wspomnieć, że pod budynkiem centrum zatrzymują się przy nim autobusy 15 i X15 oraz minibusy nr 1.
Wracamy do budynku wieży widokowej - po jego wschodniej stronie jest wejście do stacji tramwaju.
- Wschodnia część budynku wieży widokowej. Na dole jest przystanek tramwajowy.
Ile kosztuje wjazd na Victoria Peak
Cennik przejazdów tramwajem różni się w zależności od typu dnia i dzieli się na dni zwykłe oraz tzw. Peak Day, które pokrywają się z weekendami i niektórymi świętami - kalendarz na bieżący rok można pobrać z oficjalnej strony [patrz załącznik na dole strony].
- Wybrane miesiące z kalendarza na 2024 rok. Niebieskie = wyższa cena.
Dowiemy się z niego, że w 2024 roku, w pierwszy tydzień kwietnia, na początku maja, przez większość wakacji oraz pod koniec roku lepiej omijać ten przybytek szerokim łukiem, bo ceny biletów na tramwaj są wyższe nawet o 20 dolarów!
- Atrakcja do najtańszych nie należy, ale mimo wszystko warto wjechać i zobaczyć panoramę.
Jedynie cena za bilet na taras widokowy przez cały rok jest taka sama.