Sri Lanka to kraj dużych kontrastów i jedynej w swoim rodzaju komunikacji zbiorowej. Ruch lewostronny, chaos komunikacyjny, bariera językowa i multum naciągaczy - to tylko niektóre z problemów, jakie prawdopodobnie spotkacie na swojej trasie.
Polityka i społeczeństwo
Sri Lanka jest republiką demokratyczno-socjalistyczną, która ogłosiła niepodległość od Wielkiej Brytanii 4 lutego 1948 roku, ale dopiero od 1972 roku zmieniono nazwę kraju na Sri Lanka, co oznacza „olśniewający kraj”. Wcześniej kraj nazywał się tak jak wyspa, czyli po prostu Cejlon.
Głową kraju jest prezydent wybierany na 6 letnią kadencję przez jednoizbowy sejm, który również wybierany jest na 6 letnią kadencję.
Oficjalną stolicą kraju jest Sri Dźajawardanapura Kotte lub po prostu Kotte, do którego w 1982 roku przeniesiono parlament. Wciąż jednak większość instytucji centralnych znajduje się w Kolombo, które przez przyjezdnych uważane jest za stolicę.
- Miasta Kolombo nie należy omijać!
Kolombo zamieszkuje je zaledwie 750 tysięcy mieszkańców i zbyt wielkich tłoków nie widzieliśmy. Na pewno bardzo spodoba się wam w centrum - są tam parki, jezioro, świątynie, a także bardzo współczesna zabudowa, w tym ogromne centra handlowe.
Choć Sri Lanka jest krajem socjalistycznym, to tylko w nazwie, bo religijność mieszkańców jest bardzo wysoka. Prawie 70% ludności Sri Lanki wyznaje buddyzm. Zwolenników na wyspie ma również hinduizm - aż 13,0%, a religie chrześcijańskie wyznaje niemal 10% ludności. Niewiele mniej, bo 9% stanowią wyznawcy islamu - dlatego też na Sri Lance meczety nie są rzadkim widokiem.
- Budda w największej w Kolombo buddyjskiej świątyni - Gangaramaya.
Numer 4: Języki urzędowe Sri Lanki
Wszystkie szyldy i drogowskazy opisane są w trzech językach: syngaleskim, tamilskim i angielskim. Zadziwiająco dużo osób mówi po angielsku, choć zdarzyło się nam, że jadąc autobusem nie mogliśmy się z nikim porozumieć.
- Tabliczki opisane trzema językami to tutaj norma.
Administracja i finanse
Wiza do 30 dni, przy zamówieniu przez internet kosztuje 50 dolarów, a na lotnisku 60 dolarów. Podstawowa obowiązuje 30 dni, ale można ją rozszerzyć nawet do 180 dni poprzez odpowiednie zaznaczenie terminu pobytu.
Po opłaceniu i wysłaniu formularza zezwolenie na wjazd przychodzi jeszcze tego samego dnia. Na lotnisku wiza jest wklejana do paszportu i to wszystko - najprostszy płatny system wizowy jaki widzieliśmy.
Oficjalną walutą Sri Lanki jest rupia lankijska, którą bez problemu można wybrać z bankomatów. Jest kilka banków niepobierających prowizji od kart Revolut.
Co ciekawe bankomaty można znaleźć również w dżungli - widzieliśmy taki jeden. Obsiadły je robaki, ale kasę wypłacał normalnie.
- Bankomat w dżungli w drodze do Lwiej Skały.
Kartą można płacić w wielu miejscach - zarówno na wsi jak i w mieście, ale czasem, sprzedawcy jak i kierowcy Ubera będą prosili o płatności gotówką - wtedy warto uszanować ich życzenie.
To trzeba wiedzieć
- Pakiety internetowe SLT-MOBITEL kupiliśmy na lotnisku.
Choć mamy opory przed kupowaniem kart SIM na lotniskach, to jednak zrobiliśmy to, bo planowaliśmy korzystać z Ubera.
W holu głównym znajduje się kilka stoisk - zdecydowaliśmy się na sieć SLT-MOBITEL z pakietem 20 GB danych. Operator wszystko skonfigurował za nas. Warto jednak wiedzieć, że bezpłatne WiFi jest standardem w hotelach i centrach handlowych.
Wybierając się do Sri Lanki trzeba zabrać odpowiednią przejściówkę do gniazda, ponieważ podobnie jak we wszystkich byłych koloniach brytyjskich, w powszechnym użyciu są gniazdka typu G.
Jeżdżąc po Sri Lance spaliśmy w kilku hotelach o różnym standardzie. Najważniejsze było dla nas, aby po wyczerpującym dniu zwiedzania wrócić do pokoju, gdzie będą na nas czekały: prysznic, wygodne łóżka i świeża pościel.
Nocleg ze śniadaniem w najtańszych przyzwoitych hotelach zaczyna się od 150 zł, natomiast w Kolombo będzie drożej, ale polecamy hotel Pearl Grand, gdzie nocleg ze śniadaniem kosztował nas 180 zł.
- Widoczek z tarasu hotelu Pearl Grand.
Co zobaczyć
Aż osiem miejsc na wyspie zostało wpisanych na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Są to m.in. zabytkowe miasta Anuradhapura, Polonnaruwa, najsłynniejsza skała na wyspie - Sigiriya i Płaskowyż Centralny Sri Lanki.
- Największa niegdyś dagoba na Sri Lance.
Podczas jednej wizyty można zaliczyć nawet kilka ważnych dla dziedzictwa ludzkości obiektów. Część z nich zobaczyliśmy na własne oczy, a relacje znajdziecie na naszym kanale YouTube.
Na Sri Lance znajdują się ważne budowle starożytności, które po słynnych piramidach z Egiptu zajmują kolejno trzecie i czwarte miejsce pod względem wielkości. To ogromne dagoby Jetavanaramaya w Anuradhapurze oraz Rankot Vihara w Polonnaruwie. Te dwa miejsca koniecznie trzeba zobaczyć odwiedzając Sri Lankę.
- Dagoba Rankot Vihara w Polonnaruwa.
Komunikacja zbiorowa
Numer 12: Ruch uliczny i pieszy
Ruch na wyspie jest lewostronny. Na drogach najczęściej daje się zaobserwować ogólny brak jakichkolwiek zasad, poza tą, że większy ma zawsze pierwszeństwo. Dlatego - przynajmniej teoretycznie - najbezpieczniej jest jeździć autobusami, a to sprowadza nas do kolejnego punktu:
- Na ulicach najczęściej spotyka się tuk tuki i autobusy :)
Jeśli rozważacie samodzielne podróże po kraju, to polecamy autobusy, które są najtańszym środkiem transportu w Sri Lance. Na dodatek w odróżnieniu od kolei nie trzeba ich wcześniej rezerwować.
Najlepiej wsiadać na stacji początkowej, kiedy autobus jest pusty, bo po drodze nikt wam miejsca nie ustąpi.
Trzeba też pamiętać planowaniu przesiadek tak, aby znaleźć czas na rozprostowanie nóg, bowiem w pojazdach jest bardzo ciasno - w rzędzie jest pięć miejsc siedzących!
- Niektóre autobusy łatwo skojarzyć z cyrkiem.
Za bilety płaci się już w trakcje podróży u biletera - płatność tylko gotówką.
Pociągi Sri Lanki są legendarne, ale musicie wiedzieć, że kolej cieszy się ogromnym powodzeniem i na niektóre trasy naprawdę trudno ustrzelić rezerwacje.
Przez internet można jedynie kupić miejscówkę, a bilet na przejazd dopiero na stacji. Próbowaliśmy dwa razy kupić bilet na stacji nie posiadając rezerwacji i nawet z jednodniowym wyprzedzeniem nie było już wolnych miejsc. Także... powodzenia.
- Typowy pociąg na Sri Lance ma otwarte drzwi.
Technikom oszustw i przekrętów stosowanych przez kierowców tuk tuków należałoby poświęcić oddzielny film. Zwykle zaczyna się od niezobowiązującej rozmowy, podczas której kierowca przekonuje, że do miejsca docelowego obecnie nic nie kursuje i tylko on może was tam zawieźć.
- Typowy tuk tuk.
Jeśli zdecydujecie się na ten środek podróży - cóż, czasem nie ma wyjścia - to koniecznie przed wejściem do pojazdu ustalcie ostateczną cenę za wszystkich podróżnych. Czasem - już na miejscu - okazuje się, że kwota dotyczyła tylko jednej osoby.
Najlepiej nie zamawiać tuk-tuków na dworcach, czy w zatłoczonych miejscach, bo kasują podwójnie.
Zanim zdecydujecie się na zamówienie tuk tuka z ulicy, sprawdźcie oferty w aplikacji Uber. Podaje ona dokładną cenę zgodną z taryfą. Różnica was zszokuje.
Jeśli jeszcze z jakiegoś powodu nie zainstalowaliście apki, to w Sri Lance trzeba ją mieć.
Uber służy do zamawiania zarówno aut jak i tuk tuków. Na dole zobaczycie kwotę, jaką zapłacicie za przejazd - żadnych krętactw czy dodatkowych napiwków.
Lotnisko Kolombo położone jest 30 km od centrum miasta oraz 9 km od Negombo, więc jeśli zależy wam na szybkim transferze do hotelu lub centrum któregoś z tych miast, polecamy zamówić Ubera.
Naturalnie można pomyśleć o transferze pociągiem, autobusem czy tuk tukiem, bo takie opcje też istnieją - i na pewno, od razu po wyjściu z terminala - znajdziecie wielu chętnych do pomocy.
Jedzenie i zakupy
W Sri lance stołowaliśmy się głównie w lokalnych restauracjach. Trzeba jednak pamiętać o jednym - jeśli nie jesteście miłośnikami ostrej kuchni, podkreślajcie to przy składaniu zamówienia, bo są one przygotowywane z dużą ilością ostrych przypraw.
Mieszkańcy jedzą główne rękami, co dla wielu przy pierwszym zetknięciu będzie ogromnym szokiem.
Dla fanów typowo morskiej kuchni, Sri Lanka będzie rajem objawionym. Tutaj owoce morza można zamówić wszędzie - nawet w środku wyspy.
- Owoce morza dostępne są dosłownie wszędzie.
Co ciekawe, na wyspie znaleźliśmy nawet popularne sieciówki, w których ku naszemu zdziwieniu były dostępne pizze doprawione zgodnie z lokalnymi zwyczajami.
W dużych miastach nie było problemu z płatnościami kartami, ale w mniejszych honorują głównie gotówkę.
Wyjątkiem są apteki, gdzie prawie zawsze zapłacicie kartą i dodatkowo kupisz podstawowe produkty spożywcze.
Kiedy pojechać do Sri Lanki
Sri Lanka to kraj, który warto odwiedzić o każdej porze roku. Jest tam klimat podrównikowy wilgotny, a średnia temperatura zarówno w lecie jak i zimie będzie balansować w okolicach 30oC.
Z turystycznego punktu widzenia Sri Lankę najlepiej odwiedzić w miesiącach na przełomie roku - grudzień, styczeń, luty i marzec. Trzeba jednak wiedzieć, że pogoda może się różnić, w zależności od regionu wyspy.
- Plaża w Mt. Lavinia.
Występują też dwie pory deszczowe - od maja do sierpnia oraz od października do grudnia.