- W Albanii przekonaliśmy się do podróżowania autobusami, bo po prostu nie było innej opcji. I wcale nie żałujemy.
Planując pobyt nie mieliśmy konkretnych planów dotyczących zwiedzania najbliższej okolicy Durrës. Skończyło się na tym, że przejechaliśmy prawie 600 km komunikacją od jednej atrakcji do kolejnej. W Kraju Orłów spędziliśmy kilka dni, podczas których intensywnie zwiedzaliśmy ciekawe miejsca - każdego dnia coś zupełnie innego.
Samodzielne podróże po Albanii
Powszechnie panujące opinie przestrzegają przed podróżami po kraju na własną rękę. Wiele z nich przedstawia Albanię jako kraj na wpół dziki z panującym na drogach chaosem. Jest to oczywiście nieprawda.
- Zweryfikowaliśmy, przynajmniej częściowo, rewelacje dotyczące chaosu komunikacyjnego Albanii.
Albania to górzysty kraj na południu półwyspu bałkańskiego, z dostępem do Morza Adriatyckiego i Morza Jońskiego. Najlepiej zurbanizowane są tereny położone na wąskim pasie równiny z dostępem do morza. Wynika to z faktu, że wysokie góry przez długi czas były niedostępne dla człowieka.
- Pomimo braku oznaczenia przejść dla pieszych, czuliśmy się w Albanii o wiele bezpieczniej niż np. w Turcji czy Dominikanie.
Zasady podróży
Podróżując po Bałkanach widzieliśmy różne systemy sprzedaży biletów. Jednak ten w Albanii kompletnie nas zaskoczył. Biletów na przejazd komunikacją miejską nie kupuje się ich w automatach czy kioskach. Są dostępne w sprzedaży tylko w pojazdach u biletera.
- Rozkładów jazdy na próżno szukać na przystankach komunikacji miejskiej.
W przypadku przejazdów podmiejskich, w małych busach najczęściej to kierowca rozdaje bilety przy wejściu, a za przewóz płaci się wysiadając w miejscu docelowym. W większych autobusach z kierowcą jeździ już bileter, który go wyręcza w pobieraniu opłaty za przejazd.
Inaczej wygląda sprawa w podróżach rejsowych, gdy bilet musimy zakupić w biurze agencji. Zwykle wystarczy przyjść kwadrans przed odjazdem.
Dworce autobusowe
W każdym większym mieście znajdują się dworce autobusowe zwykle zlokalizowane dalej od centrum, za to przy większych węzłach komunikacyjnych.
Z takich prowizorycznych dworców (wyglądających jak przystanki) dojedziemy do niemal każdego zakątka kraju.
- Dworca w Albanii są naprawdę wyjątkowe. Przez niektórych traktowane jak targowiska, przez innych jak darmowe parkingi.
Zwykle na dworcu znajdują się wyznaczone stanowiska z tablicami, przy których były podane również godziny odjazdów.
W przypadku, kiedy ich nie ma to zwykle dlatego, że busy (np. Durrës-Tirana) odjeżdżają średnio co 30-60 minut i nie ma sensu tego komunikować.
Kolej w Albanii
Wiele się nasłuchaliśmy o albańskiej kolei, niestety nie było nam dane sprawdzić jak to działa w praktyce. Pierwotnie zakładaliśmy transfer ze Szkodry do Durrës - 104 km można przejechać w ślimaczym tempie około 4 godzin, ale niestety jest tylko jedno połączenie w ciągu dnia i do tego rano, co nam kompletnie nie pasowało. Być może następnym razem.
- Nie wiemy, czy to złom na bocznicy, czy może jeden z używanych do przejazdów składów. Wszystkie wyruszały w trasę bardzo wcześnie.
600 km w busach i autokarach
Podczas urlopu w Albanii odwiedziliśmy kilka ciekawych miejsc. Każde było wyjątkowe i charakteryzowało się innym klimatem. Odwiedziliśmy m.in. Durrës, Berat, Jezioro Koman oraz stolicę kraju Tiranę.
Pobyt w Albanii dostarczył nam niesamowitych wrażeń, którymi podzieliliśmy się w serii filmów Na urlopie.
- W trasie trudno się nudzić. Po drodze oglądaliśmy niesamowite widoki.
Kulinarne podróże po Bałkanach
Pojechaliśmy też na kulinarną wyprawę po kuchni Albanii. Z podróży po Bałkanach powstała seria przewodników kulinarnych (Albania, Macedonia, Bośnia i Hercegowina, Węgry).