Na rozległym terenie znajduje się wiele świątyń, ale trzy z nich są najważniejsze: boga wojny Montu, boga urodzaju i płodności Amona oraz jego żony - Mut.
Powstałe w okresie Nowego Państwa (ok. 1550-1070 r. p.n.e.) świątynie do dziś tworzą jeden z największych kompleksów religijnych na świecie. Na przełomie piętnastu wieków starożytni stale powiększali kompleks o kolejne świątynie - było ich tam ponad dwadzieścia. Z czasem Karnak podupadł, a teren stał się miejscem dewastacji i źródłem budulca dla lokalnych domostw i kościołów.
W kompleksie znajduje się ponad 20 budynków sakralnych, ale najważniejsze świątynie - Montu, Amona i Mut - tworzą trzon kompleksu zajmującego obszar o powierzchni ponad 400 hektarów.
Wszystkie pozostałe świątynie znajdują się na terenie otaczającym powyższe trzy. Są to zarówno duże, wolnostojące budynki z salami hypostylowymi, jak i mniejsze - często wkomponowane w większe.
Kompleks świątyń znajduje się prawie 3 km od centrum Luksoru. Do środka wchodzimy przechodząc przez bramę centrum dla zwiedzających zlokalizowaną nieopodal pierwszego pylonu.
Główny dziedziniec świątyni Amona
Już po skasowaniu biletów witają nas posągi sfinksów z głowami baranów - czyli kriosfinksów. Ustawiono je w dwóch rzędach po obu stronach chodnika. Zwierzę to łączy w sobie siłę lwa i zapał barana, co czyni je istotą wyjątkową.
- Kriosfinks to połączenie symbolizujące siłę fizyczną i owocną energię.
Luksor i Karnak łączy Aleja Sfinksów, dawnej zwana "Świętą drogą" lub „Ścieżką Boga”. Wybrukowana blokami z piaskowca trasa ciągnie się przez prawie 3 km. Po obu stronach została obsadzona posągami lwów z głowami baranów. Dziś większości posągów już nie ma - zostały jedynie cokoły.
- Pylon I najbardziej okazały, jest również jedynym zachowanym w tak dobrym stanie.
Niegdyś na wielkim dziedzińcu znajdowały się dwa rzędy wysokich kolumn, ale do dziś przetrwała tylko jedna.
- Za czasów XX dynastii po bokach wybudowano dwie świątynie - Setiego II, po lewej oraz Ramzesa III po prawej.
- Przez środek dziedzińca prowadziła aleja z wysokimi kolumnami - dziś jest tam już tylko jedna, a której cieniu się znaleźliśmy. Przed nami II pylon.
Sala hypostylowa
Kolejny pylon jest zarazem wejściem do sali hypostylowej zbudowanej w okresie XIX dynastii.
- Najciekawszym miejscem kompleksu jest ogromna sala hypostylowa, której sklepienie podpierały ogromne kolumny.
Sala hypostylowa to pomieszczenie o wymiarach ok. 100x50 metrów, którego strop podpierało 134 wysokich kolumn w 14 rzędach. Wysokie na 23 metry środkowe kolumny, tworzyły dwa rzędy podpierające sklepienie nawy głównej.
- Sala hypostylowa w Karnaku jest największą i najstarszą tego typu salą na świecie.
hypostyl, sala hypostylowa [gr., ‘sala wysokich kolumn’], w starożytnej architekturze egipskiej część świątyni usytuowana między dziedzińcem a wewnętrznymi pomieszczeniami, ze stropem wspartym na kilku rzędach równomiernie rozstawionych kolumn; charakterystyczny zwłaszcza dla świątyń egipskich Nowego Państwa. Encyklopedia PWN
Świątynie starożytnego Egiptu były budowane według przemyślanego planu stworzenia świata, bowiem miały być odbiciem momentu wyłonienia się “kopca stworzenia” z pierwotnych wód.
Pylony świątyń symbolizowały horyzont, za którym posadzka podnosiła się stopniowo, aż do miejsca z sanktuarium, tworząc wrażenie wspinania się po zboczu kopca.
- Ogrom tego miejsca można zobaczyć porównując ludzi do kolumn sali hypostylowej.
Co jeszcze zobaczyć w Karnaku?
Karnak to nie tylko posągi i wysokie kolumny. To także dziesięć pylonów, czyli bram oddzielających kolejne sekcja świątyni.
Dwa największe i najlepiej odtworzone zobaczymy przed głównym dziedzińcem oraz przed salą hypostylową. Za nią znajdują się mniejsze pylony od III do VI.
Skręcając za trzecim w prawo, przejdziemy do korytarza bocznego prowadzącego w stronę świątyni Mut, na którym znajdują się pylony od VII do X.
Na uwagę zasługuje pylon VII, przed którym pierwotnie znajdowało się sześć posągów faraonów.
- Widok na VIII pylon, przed którym posadzono monumentalne posągi faraonów.
Najczęściej pylony świątyń były ogromnymi bramami powstałymi z połączenia dwóch wysokich wież. Pomiędzy nimi powstawało przejście.
Sklepienia często ozdabiano gwiazdami lub ptakami, co miało symbolizować niebo. Dekorowane kwiatami lotosu i papirusu, wybijające się ku niebu kolumny, miały przypominać moment stworzenia świata.
- Pylon IX jest najlepszym przykładem degradacji kompleksu.
Posągi i tablice
Tuż przy drugim pylonie umieszczono posągi Ramzesa II - każdy z sięgającym do kolan posągiem żony Nefertari.
- Nefertari posiadała znaczną niezależność i władzę. Była pierwszą i najwyższą żoną Ramzesa II.
Na terenie kompleksu zobaczymy więcej posągów. Niektóre gigantyczne, inne naturalnej wielkości. Niestety - niemal wszystkie bez opisów.
- Wykonany prawdopodobnie z czarnego diorytu przedstawia nieznanego faraona.
Nie tylko pomniki i posągi zachwycają na terenie Karnaku. Warto zwrócić uwagę na licznie rozstawione tablice z reliefami.
- Jedna z tablic umieszczonych na zewnątrz świątyni Amona.
Obelisk Hatszepsut
Są tu też dwa ocalałe spośród wielu obeliski - ten o wysokości 30 metrów jest najwyższym w Egipcie.
- Drugi z wielkich obelisków wywieziono do Rzymu. Obecnie można go oglądać na Placu Laterańskim.
Dalej znajduje się świątynia grobowa Totmesa III - powstała dużo wcześniej niż inne, bo za czasów XVIII dynastii.
- Świątynia dotrwała do naszych czasów w formie kupy gruzów.
Świątynia Chonsu
Naszą uwagę wzbudziła jedna ze świątyń ulokowanych na uboczu kompleksu - pochodząca z okresu XX dynastii świątynia Chonsu, tebańskiego boga księżyca, który uchodził za syna Amona i Mut, czyli najważniejszych bóstw kompleksu.
- Brama wejściowa na dziedziniec świątyni Chonsu.
Niewielki dziedziniec świątyni otoczony rzędem kolumn tworzył kameralny klimat miejsca. Za nim znajdowała się podpierana przez 72 kolumny sala hypostylowa.
- Dziedziniec świątyni.
Odwiedziliśmy wszystkie siedem kapliczek świątyni. W wielu można podziwiać dobrze zachowane reliefy.
- Będące płaskorzeźbami hieroglify wcale nie były takie rzadkie, jednak do naszych czasów zdegradował je wiatr i piach pustyni.
Świątynia mieściła aż siedem kapliczek poświęconych różnym bóstwom, a także - co dość nietypowe dla egipskich świątyń - schody na górny taras, skąd można było podziwiać panoramę kompleksu.
- Taki widok na kompleks Karnaku nie każdy może zobaczyć ;)
Starożytna tajemnica
Do dnia dzisiejszego kompleks został zbadany w niewielkim stopniu. Choć aktualnie w wielu miejscach trwają prace archeologiczne, to ostatnich poważnych rekonstrukcji na terenie kompleksu dokonano w połowie XX wieku, dzięki pracy Henriego Cheviera.
- X pylon to właściwie tylko obudowane kamieniami przejście.
Aby zobaczyć coś więcej, wystarczy poprosić o pomoc pilnujących zabytków Egipcjan, którzy za dodatkową opłatą oprowadzą po tajemnych zakamarkach Karnaku.
To właśnie dzięki łapówce udało nam się zwiedzić świątynie Chonsu wraz ze znajdującymi się tam kaplicami. Oczywiście stójkowy wmawiał nam, że to wielka tajemnica i nikt poza pracownikami nie może tu wchodzić, ale zaraz po nas znalazł kolejnych turystów chłonących wszystko co egipskie jak gąbka.
My również chcieliśmy zobaczyć jak najwięcej, ale Karnak był dopiero początkiem tego, co do zaoferowania mają starożytne miejsca, zatem głowa do góry - nie dajcie się namówić na zwiedzanie za kasę. Po kilku dniach zauważycie, że wiele z tych miejsc posiada cechy wspólne i jest do siebie bardzo podobne, a proponowane przez "stójkowych" miejsca, wcale nie muszą być takie wspaniałe jak nam wmawiają.
- Zrobiliśmy pokaźną dokumentację fotograficzną, dzięki której udało nam się odszyfrować odwiedzone miejsca.
- Polecamy przyjrzeć się makiecie w centrum dla zwiedzających, a następnie porównać ją z tym co zobaczymy wewnątrz.
Jest jeszcze dużo do zrobienia w temacie rewitalizacji tego zabytku...