- Do Belgradu polecieliśmy z Krakowa liniami Air Serbia.
Wyprawę do stolicy Serbii zorganizowaliśmy na spontanie - bilety na lot liniami Air Serbia zakupiliśmy niemal w ostatnim momencie, do końca nie wiedząc czego możemy się spodziewać na miejscu.
Ostatecznie okazało się, że miasto niewiele różni się od stolic innych post jugosłowiańskich republik, które odwiedziliśmy poprzednio. To miła niespodzianka, bo świetnie odnaleźliśmy się w postkomunistycznej rzeczywistości z końca lat 90-tych XX wieku.
- Mniej atrakcyjna zabudowa brutalistyczna jest również częścią tkanki miejskiej.
Pałace przy Placu Pionierów
Jak na stolicę przystało, Belgrad posiada kilka reprezentacyjnych centrów, czasem w znacznej odległości od siebie.
Zwiedzanie warto zacząć od Parku Pionierów, gdzie znajdują się dwa ważne dla serbskiej państwowości budynki:
Stary Dwór, to dawna siedziba serbskich monarchów. Ten okazały pałac z portykiem podpartym kolumnami powstał pod koniec XIX wieku.
- Dziś Stary Dwór jest siedzibą władz miejskich.
Znajdujący się po drugiej stronie ulicy gmach Zgromadzenia Narodowego budowano przez trzy dekady. Kamień węgielny wmurowano, gdy Serbia była samodzielnym królestwem, natomiast otwarcie nastąpiło, gdy istniało już wielonarodowościowe Królestwo Serbów, Chorwatów i Słoweńców.
- Bryła budynku przypomina typowy rządowy gmach z centralnie wybijającą się kopułą.
Stari Grad, czyli stare miasto
Stare Miasto w Belgradzie położone jest na północ od Parku Pionierów, a w jego centrum znajduje się Plac Republiki. Najważniejsze są tu dwie ulice - Skadarlija w Starim Gradzie oraz Promenada Kniazia Michała.
Stari Grad z uroczą ulicą Skadarlija to część złożona z niskiej zabudowy, słynie głównie z restauracji i klimatycznych zakątków - warto zwiedzić ją od Placu Republiki, aż do ażurowej fontanny Sebilj.
- Podobnie jak w Sarajewie, Belgrad również ma swoją fontannę Sebilj, ale tutaj zredukowano ją do ławeczki dla pijaczków.
Promenada Kniazia Michała to reprezentacyjna część starówki, tutaj znajduje się multum sklepów topowych marek, ekskluzywnych kawiarni i eleganckich restauracji.
Przy placu Republiki, pod pomnikiem Kniazia Michała, spotykają się mieszkańcy Belgradu, odbywają się pokazy uliczne - jednym słowem jest głośno i wesoło.
- Za pomnikiem jest Serbskie Muzeum Narodowe, a po drugiej stronie ulicy - Teatr - również narodowy.
Muzeum Jugosławii i inne miejsca
Jeśli chodzi o placówki kulturalno-edukacyjne, gorąco polecamy Muzeum Jugosławii.
- Fontanna Młodości i pawilon Muzeum 25 Maja (w remoncie oczywiście).
Muzeum położone jest około 3,5 km na południe od Placu Republiki, ale dojazd to nie problem - spod Parlamentu jeżdżą tam aż dwa trolejbusy - 40 i 41.
Muzeum Jugosławii posiada bogato udokumentowaną historię nieistniejącej już federacji narodów bałkańskich.
- Muzeum Jugosławii, hol Domu Kwiatów (mauzoleum Tito).
Na pewno warto odwiedzić Muzeum Nikoli Tesli - znanego naukowca i wynalazcy. Niestety, zwykle placówka jest oblegana przez turystów, a zwiedzanie odbywa się z przewodnikiem o każdej pełnej godzinie.
- Ze zwiedzania Muzeum Tesli zrezygnowaliśmy z powodu wysokich upałów i długiej kolejki oczekujących.
Niewielkie muzeum znajduje się również w Domu Manaka. To jeden z nielicznych tradycyjnych domów serbskich zachowanych w ścisłym centrum Belgradu. Pochodzący z początku XIX wieku dom należał do kupca Manaka Mihailovića - stąd jego nazwa.
- Dom Manaka jest siedzibą Muzeum Etnograficzne.
Wierzenia i świątynie
Dominującą w Serbii religią jest prawosławie, które wyznaje niemal 85% mieszkańców kraju. Jurysdykcję na terenie kraju sprawuje Serbski Kościół Prawosławny, pod zwierzchnictwem patriarchy Porfiriusza.
- Pomnik Stefana Nemanjana.
W 2021 roku wystawiono wysoki na 23,5 metra pomnik jednemu z najważniejszych w historii Serbów - Stefanowi Nemanjanowi. Razem z synem Sawą uważani są za ojców prawosławia w Serbii (obaj są świętymi kościoła serbskiego).
Co dokładnie przedstawia pomnik - tego na razie nie udało się ustalić, ale historycy widzą w nim manifestację zwycięstwa nad Bizancjum, tylko że w starciu z Cesarzem Bizantyjskim, serbski władca poniósł sromotną klęskę i trafił do niewoli. Co prawda udało się uniezależnić kraj od Bizancjum dwie dekady później to jednak tylko symbolicznie.
Pomnik o wręcz megalomańskich rozmiarach ustawiono na położonym przed budynkiem dawnego dworca kolejowego w Belgradzie, placu Sawy.
- Budynek dawnego dworca kolejowego.
Skoro już o Sawie wspomnieliśmy, koniecznie musicie odwiedzić znajdującą się nieco na południe od centrum gigantyczną Cerkiew Świętego Sawy - jest jedną z największych cerkwi prawosławnych na świecie.
- Choć wyglądem przypomina kościoły bizantyjskie, ta została ukończona całkiem niedawno, bo w 2001 roku.
- We wnętrzu nadal trwają prace przy tworzeniu złotych mozaik, ale już teraz można docenić ich piękno.
Tutaj warto wspomnieć o cerkwi św. Marka, czyli drugiej pod względem wielkości świątyni w Belgradzie.
- Powstały na początku ubiegłego wieku budynek zachwyca połączeniem wieżyczek z kopułami.
- W środku świątynia jest dużo skromniejsza niż cerkiew św. Sawy.
Pozostałe grupy religijne to: katolicy (stanowią 5% społeczeństwa) oraz muzułmanie (ok. 3%), którzy nawet mają w Belgradzie meczet.
Typowa muzułmańska świątynia znajduje się nieco na północ od Placu Republiki i łatwo ją przeoczyć, bowiem została zabudowana kamienicami.
- Pochodzący z XVI w. charakterystyczny dla tureckiej architektury Meczet Bajrakli jest jedynym w Belgradzie.
Twierdza Belgradzka
- Z meczetu jest już blisko do górującej nad miastem twierdzy.
Położony na wzgórzu z widokiem na ujście Sawy do Dunaju kompleks pełni funkcję parku miejskiego, udostępnionego zwiedzającym bezpłatnie.
Historia twierdzy sięga czasów celtyckich, ale widoczne współcześnie obwarowania pochodzą głównie z XVII wieku.
- Zobaczymy tam budynki bramne, wieże, donżony oraz mury obronne.
Zdobywanie twierdzy proponujemy rozpocząć od kaplicy św. Petki i cerkwi Małej Róży, a następnie wspiąć się na górę i wejść przez Bramę Despoty - efekt wow gwarantowany.
Z górnego poziomu zobaczymy panoramę Nowego Belgradu, a w fosie ulokowanej nieco niżej - wystawę sprzętu wojskowego znajdującego się w forcie Muzeum Militariów.
- Ekspozycja Muzeum Militariów pod chmurką.
Nowy Belgrad
Przenosimy się na drugą stronę rzeki, do Nowego Belgradu, bowiem chcemy zobaczyć dwa bardzo charakterystyczne dla Belgradu miejsca, w tym słynną dominującą w panoramie miasta Belgrade Western Gate.
- Brama Zachodnia Belgradu w panoramie miasta.
Pierwszym jest tzw. Zachodnia Brama Belgradu - dwie wysokie na 115 metrów wieże - biurowa i mieszkalna - połączone na dachu mostem.
Na jego szczycie znajduje się rotunda nieczynnej już restauracji.
- Całkowita wysokość bramy to 140 metrów.
Drugim miejscem jest górująca nad dzielnicą Zemun Wieża Millenium. Powstała pod koniec XIX wieku jako jeden z obiektów upamiętniający tysięczną rocznicę osiedlenia się Węgrów w Panonii.
- Wieża jest jednym z wielu tego typu monumentów budowanych w tamtych czasach na ziemiach podporządkowanych Węgrom.
Na wieżę nie da się wejść, ale z pobliskiej restauracji lub muru obronnego można podziwiać widoki na panoramę Starego Belgradu.
- Z muru rozpościera się panoramiczny widok na dzielnicę Zemun.
Zemun koniecznie trzeba zobaczyć - właśnie tam jest najładniejsze stare miasto. Serbowie mówią, że jeśli się tam nie pojechało, to nie widziało się prawdziwego Belgradu.
- Wąskie uliczki między niską zabudową - super klimat.
Za zbocza wzgórza Gardoš rozciąga się urocza dzielnica mieszkalna z tradycyjnymi domkami i kamiennymi uliczkami.
- Centrum Zemun jest dziś bardzo zaniedbane.
Nieco na południe przebiega niepozorna Główna Ulica (dziś - Rajačićeva), zaprojektowana w XIX wieku z przeznaczeniem na centrum nowego miasta.
- Przy ulicy znajduje się kilka ważnych budynków, m.in. Cerkiew Narodzin Świętej Dziewicy.
Jak poruszać się po Belgradzie?
Miasto posiada dobrze zorganizowaną komunikację miejską, aczkolwiek na próżno szukać na przystankach rozkładów jazdy.
- Plakat z cennikiem biletów.
Niezłym wyzwaniem, zwłaszcza dla turystów, jest zakup biletu na przejazd. Na numer 9011 wysyła się smsa o podanej na plakacie treści, a w odpowiedzi przychodzi bilet czasowy.
W teorii, bo w praktyce zagraniczne numery są blokowane (sprawdzaliśmy w nju i T-Mobile).
Z kolej w kilkunastu kioskach, które odwiedziliśmy, tylko jeden sprzedawał bilety i akurat wówczas automat się zepsuł.
- Motorniczy i kierowcy nie sprzedają biletów.
Pomimo szczerych chęci, nie kupiliśmy ani jednego biletu, a szkoda, bo bilety na przejazdy są bajecznie tanie:
- 90-cio minutowy - 50 dinarów (1,90 zł),
- jednodniowy - 120 dinarów (4,50 zł),
- tygodniowy - 800 dinarów (30 zł).
Dojazd z lotniska do miasta
Miasto z lotniskiem łączy autobus nr 72 - zwykły autobus miejski, który trasę pokonuje w około 40 minut.
- Autobus 72 to najtańsza opcja na podróż do Belgradu.
Na lotnisku można jeszcze złapać busa A1, który do centrum miasta dociera w 30 minut.
Finanse w Belgradzie
Na weekendowy pobyt wybraliśmy równowartość 500 zł (13 tysięcy dinarów) i to nam starczyło na wszelkie wydatki (hotel ze śniadaniami opłaciliśmy przed wyjazdem).
- Bankomat Erste Bank - bez prowizji dla Revolut.
Jeśli macie kartę Revolut - polecamy skorzystać z bankomatu na lotnisku. Erste Bank nie pobiera prowizji od wypłat.