Na wyspie znajduje się prężnie działające lotnisko położone na południe od miasta Denpasar - będącego stolicą dystryktu/wyspy Bali. Jest to największe miasto na wyspie, liczące 400.000 mieszkańców. Tutaj nie planowaliśmy zwiedzać kolejnego ośrodka miejskiego, dlatego od razu udaliśmy się do centrum wyspy, do miasta Ubud.
Port lotniczy na Bali (Bandar Udara Internasional Ngurah Rai) znajduje się w miejscu, gdzie wyspa jest przedzielona mierzeją. Sam pas startowy częściowo znajduje się na dobudowanej sztucznej wyspie. Jest to port międzynarodowy, do którego przylecieliśmy z Yogyakarty, ale można tutaj trafić również z wielu miast regionu (Bangkok, Kuala Lumpur, Singapur, Manila, Tajwan, Ha-Noi, Ho Chi Minh, Macao, Hong Hong, wielu lotnisk Chin), a także niedaleko położonej Australii (Melbourne, Sidney, Perth), ale również z odległych lotnisk jak New Dehli, Seul, Tokyo, a nawet z Honolulu na Hawajach.
Sama wyspa nie jest wielka, ale też nie mała. Jej kształt jest nieregularny, na górze zdecydowanie szersza, z ciemniejszymi wulkanicznymi piaskami, na dole całkowicie żółte piaszczyste plaże i rafy koralowe. Wyspa mam 5 632,86 km², czyli zajmuje połowę województwa opolskiego. Ludność wyspy to 3,5 miliona mieszkańców.
- Ludowy artysta maluje maskę
Znaczną część wyspy porastają lasy tropikalne. Dominuje klimat równikowy wilgotny o średniej temperaturze rocznej 25-27 °C i średnich opadach rocznych 1400-1700 mm. W sierpniu i wrześniu występuje pora sucha – a my trafiliśmy tam właśnie we wrześniu, czyli w centrum piekiełka.
Ubud – duchowa stolica Bali
Miasto będące stolicą dystryktu o tej samej nazwie znajduje się niemal w centrum wyspy. Jest to zdecydowanie dobry punkt wypadowy w pobliskie pasmo wulkaniczne z najwyższym szczytem Agung (uważanym za siedzibę Bogów) o wysokości 3142 m n.p.m. Z Ubudu można wyruszyć na wycieczki fakultatywne aż do trzech wulkanów: Agung, Batur, Batukaru. Widoki o świcie są przepiękne, ale należy pamiętać, że trzeba wstać koło 3 w nocy, by zdążyć na ten wyjątkowy spektakl!
W mieście nie ma żadnych plaż i przygotowanych dla turystów ośrodków kąpielowych. Natomiast bardzo popularnym lokalnym kąpieliskiem są przepływające dolinami rzeki, które z wysokich gór spływają na południe, tworząc w tej części wyspy niezwykłe równoległe wzgórza i doliny.
- Typowa architektura balijska zdobi nie tylko świątynie, ale również prywatne domostwa
Miasto posiada kilka atrakcji. Poza wieloma świątyniami i muzeum znajdują się tutaj słynne tarasy ryżowe, a także rezerwat małp. Ostatnio nie lada atrakcją jest huśtawka zawieszona na palmach. Ponadto miejscowi, kilka razy w tygodniu, urządzają dla turystów przedstawienia z ludowymi tańcami (Kacak Dance), za każdym razem zapewniając, że to jedyne takie wyjątkowe show i warto zapłacić za bilet bajońskie sumy.
Spacer po dolinie i tarasy ryżowe
Spacer po dolinie i polach ryżowych to swojego rodzaju hit! Pola ryżowe trzeba zobaczyć, ale równie ciekawa jest topografia regionu. W równolegle położonych do siebie wąwozach płyną rzeki. Aby się do nich dostać trzeba zejść do doliny, czasem jest to nie lada wyczyn, za to widok piękny i o dziwo – była to chyba najczystsza woda śródlądowa, jaką widziałem w Azji poza Singapurem!
Wyjść z wąwozu jeszcze trudniej, ale przy każdym skrzyżowaniu szlaków czeka już na nas miejscowy ludowy artysta, który za drakońskie sumy sprzeda kokosa na orzeźwienie. A ponadto zachwala swoje piękne, ręcznie malowane obrazy, które również można znaleźć u jego konkurentów.
- W tej zieleni można się zakochać, ale uwaga na jadowite węże!