Nasz kolejny City Break jest wyjątkowy, bo świąteczny. Chcielibyśmy Wam wszystkim złożyć gorące życzenia. W ten bożonarodzeniowy czas dużo zdrowia, radości, miłości oraz wytchnienia od codzienności.
Ta malownicza kraina położona tuż przy granicy z Polską kryje w sobie wiele ciekawych miejsc. Jest idealna na krótkie weekendowe wycieczki. Także i my postanowiliśmy się tam wybrać w ostatni wrześniowy weekend 2017 roku.
W pierwszy ciepły dzień października wybraliśmy się do Czech aby podziwiać krajobrazy u podnóża Karkonoszy na całkiem nowej ścieżce w koronach drzew.
Ostatnią sobotę września postanowiliśmy poświęcić na wypad do Czech, aby ciesząc się ostatnimi promieniami słońca podziwiać ogromne Adršpašskoteplické Skály.
Walory estetyczne polskich gór są bardzo wysokie. Zwłaszcza, że na długości prawie 1400 km (wzdłuż granicy z naszymi południowymi sąsiadami, a także na granicy z Ukrainą), ciągną się dwa pasma górskie – Sudetów i Karpat. Jest zatem gdzie jeździć i co zdobywać.
Gorąco? No to podrzucamy coś na ochłodę!
Pewien mędrzec powiedział „Cóż może być piękniejszego niż góry?” – góry w zimie, odpowiadam. Zwłaszcza piękne są Karkonosze – najwyższe góry na zachodzie Polski, a także Śląska i Czech. Oto krótka relacja z wycieczek w rejon Karpacza (Karkonosze) i Świeradowa Zdroju (Góry Izerskie) w sezonie zimowym 2016/2017.
Ostrawę odwiedziliśmy 1 maja. Był to wyjazd spontaniczny. Kiedy u nas Święto Pracy – tam względny ruch. To był udany wyjazd, bo mieliśmy naprawdę dobrą letnią pogodę.
W przypadku uwagi lub pomysłu wypełnij poniższe pola i naciśnij przycisk "wyślij wiadomość".